Kurbiel Władysław
ur. 24 marca 1909 r., Iwanowice
zm. 31 stycznia 1987 r., Jelenia Góra
Słownik Biograficzny Ziemi Jeleniogórskiej

nauczyciel, pedagog, społecznik

Władysław Kurbiel

Władysław Kurbiel - ur. 24 marca 1909 r. w Iwanowicach, powiat miechowski, zm. 31 stycznia 1987 r. w Jeleniej Górze, nauczyciel. Rodzice Władysława - ojciec Antoni, matka Józefa z domu Kuśmider, byli rolnikami, pochodzili z Iwanowic. W tejże wsi spędził swoje dzieciństwo (obecnie wieś i gmina Iwanowice, powiat krakowski). Pochodził z licznej rodziny, był najstarszy z siedmiorga rodzeństwa. Szkołę powszechną ukończył w swej rodzinnej miejscowości, a następnie podjął naukę w Państwowym Seminarium Nauczycielskim w Krakowie i zakończył ją w 1930 r. dyplomem uprawniającym do nauczania wszystkich przedmiotów w szkole podstawowej. W tym samym roku rozpoczął pierwszą pracę zawodową jako nauczyciel w Szkole Podstawowej w Tczycy (dawny powiat miechowski). W latach 1936-1937 ukończył Państwowy Wyższy Kurs Nauczycielski w Krakowie na kierunku filologia polska.

Już jako młody nauczyciel wykazywał się szerokimi zainteresowaniami humanistycznymi, które przekładały się na liczne zaangażowania. Jego zamiłowania artystyczne skłoniły go do uczestnictwa w zajęciach na Kursie Teatralno-Społecznym w Puławach ukończonym w 1931 r. Zainteresowania te, wraz z nabytymi tam umiejętnościami pozwoliły mu organizować i rozwijać życie kulturalne w środowisku wiejskim. W latach 1935-1939 był prezesem Małopolskiego Związku Teatrów i Chórów Ludowych Oddział w Tczycy. Prowadził Zespół Pieśni i Tańca, z którym występował w okolicznych miejscowościach. W tym samym czasie przygotowywał audycje folklorystyczne dla Polskiego Radia w Katowicach i Krakowie, m.in. transmisje ze słuchowisk słowno-muzycznych: „Tczycki wyżynek”, „Na ostatki”, „Po kolędzie”, „Wesele Miechowskie”, „Dożynki”, „Na pastwisku”. Poza aktywnością artystyczną prowadził także inne działania. Od 1930-1939 roku był członkiem ZNP, a w latach 1937-1939 instruktorem pracy społecznej w Ognisku ZNP w Charsznicy. W latach 1931-1934 był członkiem Związku Młodzieży Wiejskiej „Wici”.

W młodości jego krąg towarzyski tworzyli koledzy z tejże organizacji, członkowie zespołu teatralnego, z którymi występował w radiu na antenie ogólnopolskiej, nauczyciele Szkoły Podstawowej w Tczycy, gdzie pracował do wybuchu wojny. Gdy nastała okupacja zajmował się organizowaniem tajnego nauczania, wstąpił również do ZWZ – AK. Zajmował się w tym okresie głównie kolportażem prasy podziemnej i podsłuchem radiowym. Od lutego 1945 roku ponownie podjął pracę w Szkole Podstawowej w Tczycy i pracował tam do końca sierpnia 1945 roku. W międzyczasie Krakowskie Kuratorium Oświaty prowadziło werbunek ludzi chętnych do wyjazdu na teren Ziem Odzyskanych. Choć Władysławowi niełatwo było opuścić rodzinne strony, zostawić kolegów, i całe swoje dotychczasowe życie, jednak przeważyło poczucie wewnętrznego obowiązku, pragnienie budowania i tworzenia nowej ojczyzny. W sierpniu zgłosił się do Legnicy, gdzie otrzymał skierowanie do Inspektoratu Szkolnego w Jeleniej Górze. Tam powierzono mu stanowisko Instruktora Oświaty Pozaszkolnej. Do jego zadań na tej funkcji należało głównie organizowanie kursów dokształcających wśród dorosłych na terenie miasta i powiatu, organizowanie kursów dla analfabetów i nauczania indywidualnego. W tym celu w styczniu 1946 r. założył wzorowany na uniwersytetach Ignacego Solarza, Uniwersytet Ludowy w Karpnikach pod nazwą „Słoneczna Szkoła” i został mianowany jego dyrektorem. Jedyny tego rodzaju Uniwersytet na Dolnym Śląsku oferował swoim słuchaczom sześciomiesięczny kurs z zakresu takich tematów jak: język polski i jego gwary, Polska na tle słowiańszczyzny, ważniejsze wydarzenia w dziejach ludzkości, dzieje i rozwój myśli społeczno-politycznej, wpływ przyrody na kształtowanie się życia człowieka, geografia ogólna, przysposobienie rolnicze, ekonomia społeczna, matematyka praktyczna, medycyna społeczna, kultura wsi polskiej, śpiew, kształtowanie się psychiki ludu dolnośląskiego i wiele innych. Uczestnicy zajęć, którzy pochodzili z różnych województw, mieszkali w internacie, korzystając z wyżywienia oferowanego przez okolicznych chłopów. Kursy prowadzone były w dużej mierze przez nauczycieli społeczników, a zadaniem Uniwersytetu było przygotowanie pracowników kulturalno-oświatowych do pracy na wsi. Niestety 1 października 1947 roku ze względów politycznych musiał opuścić placówkę.

W latach 1947-1950 popołudniami pracował jako nauczyciel w szkole dla dorosłych w Jeleniej Górze. W latach 1948-1950 był również członkiem Zarządu PZGS „Samopomoc Chłopska”, a od 1950 r. kierownikiem Powiatowego Domu Kultury Związków Zawodowych w Jeleniej Górze. W roku 1950 powołano go na stanowisko kierownika Wydziału Oświaty Prezydium Miejskiej Rady Narodowej w Jeleniej Górze, a od 1958 r. (po połączeniu wydziału oświaty miejskiego i powiatowego) mianowano go inspektorem oświaty. W 1973 r. w związku ze zmianami dokonanymi w resorcie oświaty został inspektorem Oświaty i Wychowania. Na emeryturę przeszedł 1 stycznia 1974 r., ale nadal działał społecznie i uczestniczył w szkolnych uroczystościach. Jego aktywność na polu zawodowym została ukoronowana wielką wystawą postępu pedagogicznego w budynku Liceum Pedagogicznego w 1968 r. połączoną z sesją naukową.

Po przyjeździe na Ziemie Odzyskane poza pracą zawodową z wielkim zamiłowaniem angażował się w działalność artystyczną i społeczną. W 1946 roku przy wsparciu Samopomocy Chłopskiej założył Teatr Ludowy, który w sezonie 1946/47 wystawił na scenie jeleniogórskiego teatru (wówczas Teatr Dolnośląski) operę ludową Alojzego Łazarka do słów Józefa Krajniaka pt. „Chłopska krew”. Był to po zorganizowanym Uniwersytecie Ludowym w Karpnikach drugi ze sposobów na zintegrowanie ludności przybyłej tu z różnych terenów Polski. Podobnie, jak przy tamtej inicjatywie, i to przedsięwzięcie nosiło znamiona pasji, wielkiej pomysłowości i energii. Poza tym było działaniem dość ryzykownym finansowo, ponieważ w całości opierało się na środkach bez pokrycia pożyczonych od starosty jeleniogórskiego Wojciecha Tabaki. „Akurat wtedy przyjechał Leon Schiller i pyta: Ile was to wszystko kosztuje? Mówię, że kilka milionów. Na to Schiller: A czy wy wiecie, że jeszcze koszt żadnej opery się nie zwrócił?” [1]. Tym razem jednak wielki organizacyjny rozmach bardzo się opłacił, bowiem opera odniosła ogromny sukces, który można poczytywać za tym większy, że w jej produkcję zaangażowano mnóstwo ludzi, którzy na co dzień z teatrem nie byli związani. Dla przykładu można wymienić chociażby obsadę głównych ról, które grali m. in.: nauczyciel, fryzjer, woźny jeleniogórskiego muzeum, czy wskazać na oprawę muzyczną, którą tworzyli muzykanci z restauracji jeleniogórskich, okolicznych miejscowości i chór parafialny pod kierunkiem Tomasza Czapli. O popularności tej opery świadczy częstotliwość jej wystawiania, grano ją 57 razy.

Władysław Kurbiel uczestniczył czynnie w ruchu ludowym – od 1945 roku był członkiem Związku Stronnictwa Ludowego, w połowie lat 50-tych był wiceprezesem Powiatowego Komitetu ZSL, a w latach 1976-1980 prezesem Miejskiego Komitetu ZSL. Angażował się także w sprawy miasta - przez wiele kadencji (do 1984 r.) sprawował mandat radnego, będąc również wiceprzewodniczącym Prezydium Miejskiej Rady Narodowej. Działał w wielu organizacjach społecznych: Towarzystwie Przyjaciół Dzieci jako wieloletni prezes, Związku Harcerstwa Polskiego, Szkolnym Związku Sportowym, Towarzystwie Przyjaciół Jeleniej Góry, Towarzystwie Wiedzy Powszechnej, Klubie Pioniera, Towarzystwie Rozwoju Ziem Zachodnich, Powiatowym Komitecie Obrońców Pokoju.

Na jego krąg towarzyski w okresie intensywnego życia zawodowego i społecznego składała się jeleniogórska elita intelektualna, a szczególnie przyjaźnił się z Franciszkiem Ćwikowskim (prawnik) oraz Dominikiem Ciereszko (członek Powiatowej Rady Narodowej). Inni ludzie, również z jego bliskiego kręgu, to Teodor Pragłowski (długoletni dyrektor Uzdrowiska Cieplice-Zdrój), Jerzy Włodarski, Franciszek Drygała (nauczyciele i pracownicy Wydziału Oświaty). Niezwykle aktywne zaangażowanie na polu zawodowym i społecznym nie przeszkodziło mu w pełnieniu roli dobrego męża i ojca. Wraz z żoną Katarzyną (również nauczycielką), oraz czworgiem dzieci: Jerzym (inżynier sanitarny, wykładowca na Politechnice Krakowskiej), Adamem (konstruktor samolotów), Marią (technik RTG), Ewą (inżynier ochrony środowiska) od 1945 r. mieszkał na ul. Nadbrzeżnej 72 b (wcześ.: Dorfstr. XIX w.; Am Zacken 1921), a od 1959 r. na ul. Prusa 3/2 (wcześ.: Kochstr. 1905; Kantstr. 1921) w Jeleniej Górze. Był to człowiek, który wniósł ogromnie wiele w rozwój jeleniogórskiej oświaty i to nie tylko na polu działań organizacyjnych i ekonomicznych. Wyróżniał się na płaszczyźnie przyjacielskich relacji ze współpracownikami. Był nie tylko ich szefem, ale przede wszystkim odznaczał się ojcowskim i bardzo życzliwym stosunkiem wobec nich. Jako przełożony ufał pracownikom i troszczył się o ich dobro. „Pamiętam jak w okresach szczególnego nasilenia pracy, np. na początku roku szkolnego, przyjmował dziesiątki, setki interesantów, przeważnie rodziców uczniów ze stoickim spokojem, ze szczerą życzliwością. Uczył nas – młodych adeptów trudnej sztuki zarządzania oświatą – nie tylko kodeksu postępowania administracyjnego i innych przepisów, uczył czegoś więcej – życzliwości, cierpliwości wobec ludzi. Każdy człowiek – mawiał Pan Władysław – przychodzi do ciebie ze sprawą, która jest dla niego bardzo ważna. I tak samo ważna musi być dla ciebie. Obowiązkiem naszym, patriotycznym obowiązkiem, jest służyć, pomagać ludziom” [2]. Jego wrodzona pogoda ducha, poczucie humoru, energia i optymizm emanowały na otoczenie i stwarzały jego podwładnym dobrą atmosferę do twórczej pracy. Był człowiekiem cieszącym się wielkim autorytetem wśród nauczycieli. Wyczulony na ludzkie sprawy i problemy, był zawsze gotowy do niesienia pomocy. Obdarzony zmysłem dyplomacji, świetny organizator, wniósł również wiele na polu działalności politycznej, społecznej i kulturalnej. Jako człowiek ambitny, pracowity, sumienny, bezinteresowny, serdeczny, koleżeński, towarzyski był bardzo ceniony i szanowany i wpisał się w dzieje regionu jako osobowość wybitna. Tadeusz Ruszkowski, jeleniogórzanin, już nieżyjący działacz ZSL, mówił o Władysławie Kurbielu: „Znałem go z najlepszej strony. Zawsze czynny, pomagał wielu ludziom, a zwłaszcza wszyscy mogli liczyć na jego pomoc na rzecz dzieci, które chciały się uczyć. Wykazywał wiele zrozumienia dla trudności wychowawczych, kłopotów z przystosowaniem się do nowego środowiska, pomagał życzliwie i niezawodnie, pozostając związany ze wsią, środowiskiem z którego wyrósł” [3]. Za jego wszechstronną działalność uhonorowano go wieloma odznaczeniami i odznakami: Srebrny i Złoty Krzyż Zasługi, Kawalerski i Komandorski Krzyż Orderu Odrodzenia Polski, Medal 1000-lecia Państwa Polskiego, Medal Zwycięstwa i Wolności 1945, Medal za Zasługi dla Obronności Kraju, Medal Komisji Edukacji Narodowej, Odznaka Zasłużony dla Miasta, Powiatu i Województwa Jeleniogórskiego, honorowy tytuł Zasłużonego Nauczyciela PRL, Zasłużony dla Sportu Szkolnego, Zasłużony Działacz Kultury, Krzyż Harcerski, Medal dr H. Jordana, Złota Odznaka ZNP i TPD, Odznaka Przyjaciela Dziecka i inne.

Został pochowany w grobowcu rodzinnym wraz z małżonką, bratem i bratową w Krakowie na cmentarzu na Grębałowie.

Anna Mikos

Przypisy

[1]Władysław Kurbiel. W: Księga pionierów Jeleniej Góry. Jelenia Góra 1988. s. 54.

[2] Górak Magdalena. Władysław Kurbiel – jeleniogórski pedagog i społecznik. „Nowiny Jeleniogórskie” 2002, nr 1, s. 15.

[3] Gradkowski Henryk. O Włodzimierzu Kurbielu – wspomnienie. „Kurenda” 1987, nr 2, s. 12-13.

Bibliografia:

  1. Władysław Kurbiel. W: Księga pionierów Jeleniej Góry. Jelenia Góra 1988. s. 54.
  2. Górak Magdalena. Władysław Kurbiel – jeleniogórski pedagog i społecznik. „Nowiny Jeleniogórskie” 2002, nr 1, s. 15.
  3. Gradkowski Henryk. O Włodzimierzu Kurbielu – wspomnienie. „Kurenda” 1987, nr 2, s. 12-13.
  4. Honorowy medal dla Władysława Kurbiela. „Nowiny Jeleniogórskie” 1974, nr 5, s. 2.
  5. Jarecka Anna. „Małe kuratorium”. „Nowiny Jeleniogórskie” 1966, nr 46, s. 4-5.
  6. Koczwara Marian. Nauczyciele działaczami kultury. „Karkonosze” 1985, nr 11, s. 27-28.
  7. Olbrycht Stanisław. Władysław Kurbiel. „Przyjaciel Dziecka” 1987, nr 5, s. 14.
  8. Przy wypełnionej sali. „Nowiny Jeleniogórskie” 1986, nr 29, s. 9.
  9. Suchecka Maria. Władysław Kurbiel – wierność korzeniom. „ Karkonosze” 1991, nr 9, s. 17-19.
  10. Tarnawski Stefan. Wczoraj, dziś i jutro oświaty w regionie jeleniogórskim : wywiad z Władysławem Kurbielem, inspektorem szkolnym Wydziału Oświaty dla miasta i powiatu Jelenia Góra. „Rocznik Jeleniogórski” t. 7, 1969, s. 46-51.
  11. Władysław Kurbiel (wspomnienie pośmiertne). „Rocznik Jeleniogórski”, t. 25/26, 1987/1988 (1989), s. 329-330.
  12. Zasłużony nauczyciel PRL. „Nowiny Jeleniogórskie” 1974, nr 43, s. 1.
  13. Zych Edward. Uniwersytet Ludowy w Karpnikach w latach 1946-1949. „Rocznik Jeleniogórski”, t. 33, 2001, s. 123-130.
Słownik Biograficzny Ziemi Jeleniogórskiej © Grodzka Biblioteka Publiczna 2006
Jelenia Góra