Broll Urszula
ur. 17 marca 1930, Katowice
zm. 17 lutego 2020, Przesieka
Słownik Biograficzny Ziemi Jeleniogórskiej

Polska malarka, buddystka, jedna z najbardziej twórczych animatorek kultury współczesnej

Portret Urszuli Broll.

Urszula Broll urodziła się 17 marca 1930 roku w Katowicach, w rodzinie ze śląskim rodowodem, gdzie mieszały się wpływy polskie i niemieckie. Ojciec, Jan Broll, pochodził z polskojęzycznej rodziny z Zabrza. Był uczestnikiem powstań śląskich, naczelnikiem gminy Wełnowiec (obecnie Katowice). Matka, Katarzyna Loch, urodzona w Berlinie, wywodziła się z niemieckojęzycznej, śląskiej rodziny. Urszula była najmłodszą z trzech ich córek.

W 1937 roku rozpoczyna naukę w polskiej szkole w Katowicach.

Wybuch wojny stawia rodzinę Brollów w bardzo trudnej sytuacji. Ojca Urszuli umieszczono na niemieckiej liście likwidacyjnej, co zmusiło go do emigracji. Do kraju i rodziny wrócił dopiero po wojnie. Matka decyduje wysyłać Urszulę do rodziny we Wrocławiu, w celu podjęcia nauki w szkole niemieckiej. Po rocznym pobycie wraca jednak do Katowic, bo źle znosi rozłąkę z rodziną i pobyt w niemieckiej szkole.

W 1945 r. kontynuuje naukę w polskiej szkole w Katowicach. Zdaje maturę w 1949 r. w żeńskim liceum przy ul. 3 Maja w Katowicach. Humanistyczny profil szkoły i sprecyzowany obszar zainteresowań pozwalają jej na świadomy wybór studiów. Pomyślnie zdaje egzaminy na krakowską ASP – Oddział w Katowicach – i rozpoczyna studia na kierunku grafika propagandowa, plakat. Jej nauczycielami byli: prof. Leon Dołżycki (kapista) – malarstwo, prof. Bogusław Górecki – plakat, prof. Aleksander Rak – grafika artystyczna i rysunek. Program studiów i aura tamtych czasów nie sprzyjały swobodnej twórczości. Rozmaite ograniczenia młoda artystka przyjmowała niechętnie, czasem z wyraźnym sprzeciwem, jednocześnie poszukując własnych ścieżek rozwoju artystycznego.

Jak sama wspomina: ...miałam być relegowana z uczelni. Pewnego dnia zostałam wezwana do gabinetu dziekana Leona Dołżyckiego. Szeptem poinformował mnie, że nagana której mi udzieli, została wymuszona przez wykładającego historię sztuki pod kątem marksizmu-leninizmu pana Grolla, partyjnego politruka. Przypadkowo zobaczył on mój obraz „Portret Ślązaczki”. Dopatrzył się w nim zamiast koloru lokalnego śladów formalistycznych kolorów. Zdradzało to moją przynależność do zgniłej kultury Zachodu. Prof. Dołżycki prosił mnie, abym się nie wychylała, bo sytuacja jest trudna. Poradził mi, abym kolorowo malowała prywatnie. Kiedy po latach zobaczyłam ten obraz, aż trudno było uwierzyć, że określono go jako „kolorowy”. [1]

Niezgoda na tę rzeczywistość objawiała się także w poszukiwaniu kontaktów z osobami myślącymi podobnie. Niemal od początku studiów Urszula zaprzyjaźniła się z Klaudiuszem Jędrusikiem, studiującym dwa lata wyżej, i osobami z jego roku:

Klaudiusz, Świerzy, Napieralski i Sylwester Wieczorek swoim stylem ubierania się – chodzili w kapeluszach – a także z gitarą i winem, próbowali wsączyć leciutkie opary zgniłego zachodniego formalizmu w śmiertelną powagę realizmu socjalistycznego. I choć dawki były delikatne, czułam się nimi oszołomiona. [2]

Na początku lat 50. XX w. Urszula Broll poznała Konrada Swinarskiego. Późniejszy, wybitny kreator teatru, studiował w Łodzi u Władysława Strzemińskiego. Potencjał intelektualny Swinarskiego i jego przywiązanie do rodzinnego Śląska zbliżyło oboje artystów. Poprzez U. Broll Swinarski poznał jej przyjaciół i udostępnił im fragmenty Teorii widzenia Strzemińskiego. To dzieło inspirowało ich i pobudzało do wnikliwego badania rozwoju sztuki, języka wizualnego, a także praktycznego wcielania zawartych tam idei. Był to rodzaj prywatnych studiów, pewnej formy samokształcenia, która dawała solidną podbudowę do rozwoju własnego widzenia i osobistych preferencji.

W sierpniu 1953 r. U. Broll uczestniczy w pierwszej wystawie grupy przyjaciół – wspólnie ze Zdzisławem Bilińskim, Klaudiuszem Jędrusikiem, Walterem Napieralskim, Tadeuszem Ślimakowskim, Zdzisławem Stankiem, Waldemarem Świerzym, Konradem Swinarskim, Sylwestrem Wieczorkiem – w domu tego ostatniego w Bradzie. Wystawa doprowadziła do uformowania się grupy St-53 (w jej skład nie weszli: Świerzy, Napieralski, Wieczorek), uznawanej za pierwszą polską powojenną grupę artystyczną. Z inspiracji Swinarskiego, który radził poszerzenie Grupy o poetów, dziennikarzy, architektów, nieco później do grupy dołączyli: Krystyna Broll (poetka), Irena Bąk (artystka tkaniny), Stefan Gaida, Hilary Krzysztofiak, Mara (Maria) Obremba (koleżanka z uczelni, późniejsza żona Sławomira Mrożka).

W czerwcu 1954 odbyła się druga nieoficjalna wystawa grupy w tym samym składzie w mieszkaniu Marii Obremby przy ul. Warszawskiej w Katowicach. Znalazły się na niej również przywiezione z Łodzi rysunki Strzemińskiego.

W 1955 r. U. Broll kończy z wyróżnieniem studia. Nadal intensywnie uczestniczy w pracach grupy St-53, bierze udział w jej pierwszej oficjalnej wystawie, która odbyła się w Klubie Pracy Twórczej, przy ul. Warszawskiej 37 w Stalinogrodzie (ówczesna nazwa Katowic) w maju 1956 r. Prezentację poprzedziło dwudniowe spotkanie Grupy w domu Urszuli Broll przy ul. Klonowej, na które z Łodzi przyjechali Kunka i Krygier, a z Warszawy Bożena Kowalska.

Wystawa w roku 1956 była – jak mówi U. Broll – jakby wyjściem z podziemia w świat jeszcze nie całkiem przyjazny, ale już chwiejący się w swojej dotychczasowej wrogości. [3]

Po otwarciu wystawy na kilkudniowe spotkanie z Grupą przyjechali Julian Przyboś, Tadeusz Kantor i Andrzej Wajda. Prace grupy St-53 wzbudziły zainteresowanie, pokazano je wkrótce w Krakowie oraz w Warszawie w Galerii „Krzywe Koło” (grudzień 1956 r.). Tę prezentację tak skomentował Julian Przyboś:

...Katowiczanie natomiast mają ambicję połączoną ze skromnością i chęcią sumiennego opanowania nowych sposobów kształtowania i zestroju kolorów, sposobów nowoczesnych. Oni obok niewielu młodych ludzi w Polsce pracują nad przyswojeniem sobie zdobyczy europejskiej sztuki XX wieku. [4]

W 1957 roku odbywa się poznańska wystawa trzech głównych grup twórczych: St-53, R-55 oraz 55, podsumowująca ich dokonania. St-53 reprezentowali: Irena Bąk, Urszula Broll, Stefan Gaida, Maria Obremba, Zdzisław Stanek, Tadeusz Ślimakowski. W marcu tę wystawę pokazano w Szczecinie w BWA, w kwietniu w Katowicach. Pod koniec 1957 r. uczestniczy w II Wystawie Sztuki Nowoczesnej w Warszawie. Jej zestaw zawiera cykl obrazów olejnych pn. Pejzaże.

Wystawa obejmuje malarstwo, rzeźbę i plastykę przestrzenną, a także przykłady eksperymentalnych poszukiwań w zakresie fotografii oraz projekcji filmowej i innej. Eksponowane są wyłącznie prace z ostatnich dwóch lat. Przyjęte kryteria doboru obejmują wszystkie aktualnie istniejące w polskiej plastyce nowoczesne kierunki poszukiwań, od czystej abstrakcji geometrycznej, poprzez abstrakcję niegeometryczną i struktury niefiguratywne oparte na współczynniku przypadkowości, aż po sztukę figuratywną operującą środkami rozwiniętej plastycznej metafory. [5]

W czerwcu 1958 r. U. Broll zawiera związek małżeński z Andrzejem Urbanowiczem, którego poznała w 1956 r. na wystawie grupy St-53 w Katowicach, będąc już po dyplomie, on zaś dopiero zamierzał rozpocząć studia na Akademii. Świadkami ślubu, który odbył się w Krakowie, byli: Krystyna Broll – poetka, siostra artystki i Józef Szajna, młody scenograf z Teatru Ludowego w Nowej Hucie. Małżeństwo zamieszkało na krótko w domu rodzinnym Urszuli przy ul. Klonowej.

W marcu 1959 r. malarka wystawia swe obrazy w Galerii „Krzywe Koło” w Warszawie (równocześnie z Marią Obrembą). Galeria, prowadzona przez Mariana Bogusza, była wówczas miejscem o wyjątkowym znaczeniu dla środowiska twórczego z całej Polski, gdyż tylko ona była otwarta na sztukę niezależną. Artystka prezentuje tam obrazy olejne z cyklu Przekształcenia. Jak napisał Janusz Zagrodzki:

Forma obrazów Broll jest bezpośrednim odzwierciedleniem kolejnych etapów kreacji, następstwem wewnętrznych połączeń, wzajemnego przenikania kolorów. Refleksy czerwieni, zieleni i żółci wydobywają się z niespokojnej fakturalnej powierzchni, ukształtowanej z werniksów i farb olejnych, zastygających zgodnie z naturalnymi prawami tworzywa. [6]

Bierze także udział w III Wystawie Sztuki Nowoczesnej w warszawskiej Zachęcie. Na początku 1960 roku Urbanowiczowie przenoszą się do pracowni przy ul. Piastowskiej, o której Andrzej Urbanowicz pisze:

Spośród różnych miejsc i możliwości wybraliśmy strych przy Piastowskiej, o której mało kto wtedy słyszał. Niemal rzut kamieniem od Rynku, środek Katowic, a jednocześnie (wówczas) ich koniec. Piastowska była zabudowana tylko z jednej strony. Tu właściwie, imponującym rogowym budynkiem, z demonicznymi kotami nad wejściem, kończyło się miasto, przynajmniej śródmieście. Przez rok lub półtora rozkoszowaliśmy się najwspanialszymi na świecie śląskimi zachodami. Nie trwało długo, nim naprzeciw nas wyrósł rozległy biurowiec zwany Separatorem, a później Polmagiem, z adresem Armii Czerwonej 2 (dziś Korfantego). Nieco później nasza pracownia stała się śląską wyspą, na której dostępne były lornetki na zachód, wciąż umykający lub zasłaniany. Dość szybko stała się miejscem szczególnym, sceną dla odmieńców i poszukiwaczy, których długą listę trudno byłoby zamknąć. [7]

Artystyczna kariera U. Broll rozwija się intensywnie. Pokazuje ona obrazy w Szwecji, uczestniczy w wystawie malarstwa Polskie dzieło plastyczne w XV-lecie PRL w Warszawie (1962 r.), która miała miejsce w salach Muzeum Narodowego, do której prace kwalifikowała Komisja pod przewodnictwem Alfreda Lenicy. W 1963 roku jej twórczość zaprezentowano na indywidualnej wystawie w Biurze Wystaw Artystycznych w Katowicach. Znalazło się tam 19 prac olejnych z cyklu Alikwoty, o których Alfred Ligocki napisał:

Obrazy jej odzwierciadlają jakieś skupione obcowanie z urodą wizualną, a zwłaszcza kolorystyczną pozornie niekształtnej i brzydkiej materii i rzucają na nią światło emocji i poezji. [8]

Ten sam zestaw prezentuje Galeria Grupy Krakowskiej „Krzysztofory” w Krakowie. Jak pisze Janusz Zagrodzki:

Zmiana założeń procesu twórczego, a zarazem budowa formy w sposób zbliżony do budowy dzieła muzycznego, staje się rozpoznawalną cechą komponowanych w tym czasie obrazów. Z minimalizmu środków wyłania się, niemal monochromatyczna, magiczna, kreacja malarstwa materii (...) oraz wynikająca z niej myśl metafizyczna. [9]

Udział artystki w wystawie Konfrontacje 1963 w Galerii „Krzywe Koło” w Warszawie i spotkanie z M. Tchorkiem i J. Prokopiukiem miało duże znaczenie dla drogi twórczej i rozwoju duchowego Urszuli i Andrzeja Urbanowiczów.

Obrazy artystów katowickich oparte na osi kompozycyjnej odnosiły się do budowy i ewolucji istnienia, stanowiły scalone uporządkowane struktury, przeciwieństwo kosmicznego chaosu, ogniwo łączące świat dotykalny i ponadczasowy. Ciało i dusza obrazu tworzyły jedność. [10]

Ważny był także ich udział w I Międzynarodowym Studium Pleneru Koszalińskiego w Osiekach (1963 i 1964). Artystka wspomina go następująco:

Pamiętam Mariana Bogusza i Kajetana Sosnowskiego, państwa Boguckich, Janusza i Marię, Hilarego Krzysztofiaka i Zbyszka Makowskiego, którego prace najbardziej mnie poruszyły (…). Jemu zaś podobało się moje, jak to określił, „artystyczne” nazwisko. [11]

W Galerii EL w Elblągu Gerard Kwiatkowski (Gerhard Jürgen Blum Kwiatkowski) zaprezentował I Paradę Sztuki Współczesnej z udziałem m. in. U. Broll, A Urbanowicza i H. Krzysztofiaka (październik 1964).

Rok 1965 to czas nowych poszukiwań. Urbanowiczowie (po roku dołączył do nich Henryk Waniek) zaczynają w swej pracowni działalność wydawniczą. Ich zainteresowania koncentrują się wokół pozycji książkowych istotnych dla światowej kultury, które nie były wydane w kraju i nie miały szans na wydanie w bliskiej przyszłości. Były to książki C. G. Junga, Mircei Eliadego, Tybetańska Księga Umarłych i inne. Przekładów dokonywali sami zainteresowani, których wspierali: Antoni Halor, Zygmunt Stuchlik, Jerzy Prokopiuk, Tadeusz Sławek. Książki przepisywano na maszynie w kilku kopiach, z czasem korzystano z nielegalnej powielarni. Około roku 1975 zmienia się profil ich działalności na ściśle buddyjski.

Pracownia w owym czasie jest miejscem istniejącym poza oficjalną kulturą, laboratorium rozmaitych doświadczeń, płaszczyzną swobodnego przepływu myśli i poszukiwań artystyczno-poznawczych.

23 listopada 1965 r. na świat przychodzi syn Urszuli i Andrzeja Urbanowiczów – Roger, późniejszy absolwent Columbia University, N.Y., także buddysta. Pojawienie się dziecka w sposób naturalny ogranicza aktywność artystyczną Urszuli, ale nie kończy.

W grudniu 1967 r. w pracowni Urbanowiczów powstaje grupa Oneiron, będąca wynikiem spotkań pięciorga przyjaciół o zbliżonych zainteresowaniach i postawach, są nimi: Antoni Halor, Zygmunt Stuchlik, Henryk Waniek i Urbanowiczowie. Oneiron był kręgiem dyskusyjnym, w którym dotykano problemów filozofii, psychologii, sztuki, miejscem poszukiwań i doświadczeń duchowych. Było to swoiste studio eksperymentów wizualnych i mentalnych, otwarte na odkrywanie mechanizmów osobowościowych, istoty marzeń sennych. Fascynacje wiedzą tajemną kierowały ich ku magii i alchemii. Ich uwagę skupiała filozofia i religia Dalekiego Wschodu. U. Broll, pierwotnie pod wrażeniem psychologii C. G. Junga, poszukiwała plastycznych przełożeń własnej świadomości i odmienności w postrzeganiu świata zewnętrznego. Jej zainteresowania wkraczają na tereny sztuki o wymiarze duchowym. Efektem tych spotkań w wymiarze wizualnym są tzw. Czarne Karty jako zespołowe dzieła grupy, poprzedzone opracowaniem i przyjęciem Leksykonu symboli. Aktywność grupy trwała do 1971 r.

W październiku 1969 r. w klubie przy ul. Warszawskiej odbywa się II Katowickie Spotkanie Twórców i Teoretyków Sztuki. Towarzyszy im wystawa pt. Spotkania w Galerii „Katowice”, w której pokazano kilka indywidualności artystycznych ze Śląska, w tym Urszulę Broll, a także wystawa w pracowni na Piastowskiej dla zamkniętego grona. Uczestniczyli w niej członkowie grupy Oneiron oraz m. in.: Jerzy Illg, Zdzisław Stanek, Jerzy Ludwiński, Stefan Morawski, Wojciech Skrodzki, Jerzy Lewczyński, Aleksander Wojciechowski, Zofia Rydet, Andrzej Kostołowski, Jan Karwot, Mariusz Tchorek, Stanisław Fijałkowski. Eksponowano tam Leksykon symboli oraz specjalnie przygotowany rodzaj misterium, którego autorami byli Waniek i Urbanowicz.

Dokumentacją wystawy był rodzaj ręcznie wykonanego plakatu (w kilkudziesięciu egzemplarzach) ze zdjęciem strychu i podpisami artystów na stronie zewnętrznej, a strona wewnętrzna była wyklejona fragmentami reprodukcji prac i ręcznymi wpisami autorów. Wystawa, dostępna dla wtajemniczonej publiczności, funkcjonowała poza oficjalnym obiegiem. Wszystkie dzieła tam przedstawione nawiązywały do sztuki symboliczno-magicznej i surrealnej.

W kwietniu 1970 r. w Galerii Współczesnej w Warszawie odbywa się niewielka wystawa malarstwa U. Broll. Artystka pokazuje akwarele...

...w których szczególnego rodzaju „magiczna” geometria wiąże się z formami o charakterze symbolicznym i przedmiotowym... Są malarstwem bardzo osobistym o subtelnej urodzie koloru i poetyckiej wymowie skojarzeń wyobraźni. Są świadectwem działania dojrzałej i żywej indywidualności. [12] – jak napisał w katalogu Janusz Bogucki.

Oddzielną częścią wystawy była prezentacja Czarnych Kart grupy Oneiron. W czerwcu odbywa się indywidualna wystawa w BWA w Katowicach, na której artystka pokazuje, pierwszy raz w tak dużym wyborze, akwarele i rysunki z lat z 1967-1970. Mandale Broll były nowością i wielkim zaskoczeniem dla publiczności. W katalogu wystawy zamieszczono tekst Andrzeja Urbanowicza pt. Komu wolno malować, który wzbudził wiele kontrowersji. Po latach autor komentuje to następująco:

Zaproponowałem Urszuli umieszczenie mojej wypowiedzi pozornie bez związku z jej sztuką. Pozornie, ponieważ właśnie jej postawa artystyczna (podobnie jak Henryka i Zygmunta) była w dużym stopniu ilustracją postulatów wygłaszanych w tekście. Akt kreacji należy łączyć raczej z erupcją energii niż z produkcją przedmiotów artystycznych. Potrzebna jest rewizja statusu artysty. Uporczywe trzymanie się ustalonych wzorców zachowań i kryteriów odwraca uwagę od doświadczania świata. Każdy jest dla siebie miarą. [13]

Do dziś ta wykładnia nic nie traci ze swojej trafności, brzmi wciąż świeżo i jest zgodna z poglądami Urszuli Broll na sztukę.

Lata 70. XX w. dla twórczości Urszuli to praca nad przedstawieniami geometrycznymi, poszukiwaniu własnego języka i form wypowiedzi, które bliskie są dalekowschodnim mandalom. Efekty tych poszukiwań pokazała w Zakopanem w ramach 6 Salonu Marcowego (1971 r.) w Galerii „Pegaz”. Niedługo później uczestniczy w zbiorowej wystawie Marzenia, fantasmagorie, rojenia w Galerii „Pryzmat” ZPAP w Krakowie. Komisarzem wystawy był Jacek Waltoś, który chciał pokazać tendencje w polskiej sztuce, podkreślając że:

...w tej chwili najbardziej kompetentni u nas znawcy sztuki fantastycznej, psychodelicznej i wszelkiej wiedzy tajemnej to: Urszula Broll, Andrzej Urbanowicz, Henryk Waniek. [14]

Wystawa szczególnie wyeksponowała nurt metaforyczny. Obecność Urbanowiczów zostaje także zaakcentowana na wystawie Nowe zjawiska w sztuce polskiej w latach 1960-1970 w imprezie Złote Grono 71 w Zielonej Górze. Autorzy wystawy, Janusz Bogucki i Zbigniew Dłubak zapraszając ich uznali że dopełnili oni niezwykle bogato i rozmaicie manifestującą się nową figurację. [15]

Lata 70. XX w. to także czas zainteresowania się U. Broll i A. Urbanowicza buddyzmem. Pracują nad przekładem i wydaniem po polsku dwóch książek P. Kapleau: Trzy Filary Zen i Koło Śmierci. W pracach tych uczestniczą: U. Broll, J. Korbiel, G. Leszczyńska, H. Waniek. Andrzej koordynuje i upublicznia te działania, pisze przedmowę do wydania, organizuje praktyki Zen i rozmaite przedsięwzięcia o charakterze ezoterycznym. Już w 1974 r. ukazuje się pierwszy numer, pierwszego w PRL periodyku buddyjskiego (Droga a następnie Droga Zen). Jako wydawcy pierwszych numerów figurują Urszula i Andrzej Urbanowiczowie z adresem na Piastowskiej. Przy przygotowaniu publikacji pracują: Henryk Waniek, Tadeusz Sławek, Jerzy Illg, Stanisław Kasprzyk i inni.

W 1974 roku pierwszy raz ich ścieżki powiodą na Dolny Śląsk, z powodu uczestnictwa w zbiorowej wystawie Marzenia, Mity, Wtajemniczenia w Biurze Wystaw Artystycznych w Kłodzku razem z Z. Beksińskim, T. Brzozowskim, S. Fijałkowskim, T. Makowskim, E. Rosenstein, P. Trybalskim, A. Urbanowiczem, H. Wańkiem i innymi.

Poszukują miejsca do pracy twórczej i rozwoju duchowego poza Katowicami. W 1971 r. A. Urbanowicz kupuje chatę na wzgórzu Kamieńczyk w Mąchocicach Kapitulnych k. Masłowa na Kielecczyźnie. Kamieńczyk staje się coraz ważniejszym miejscem – jest to letniskowy dom Urbanowiczów w Górach Świętokrzyskich. W nim i w sąsiednim domu w budowie, należącym do Janusza Korbela, grupa przyjaciół chce stworzyć miejsce sprzyjające rozwojowi duchowemu zgodnie z praktyką Zen i według wskazań Philipa Kapleau. Goście mają przebywać tam na kilkudniowych spotkaniach warsztatowych, skoncentrowanych na grupowym zazen.

1975 rok jest znaczący dla Urbanowiczów i nie tylko, bowiem na Piastowską przybywa P. Kapleau, aby poprowadzić tam, po raz pierwszy w Polsce, warsztat zen i czterodniowe session (intensywną grupową praktykę zen). Uczestniczą w nim 22 osoby: w tym Urszula Broll, Andrzej Urbanowicz, Henryk Waniek, Jacek Ostaszewski, Małgorzata Ostaszewska, Tomasz Hołuj, Włodzimierz Nowak (Nyogen Nowak) i inni. Po tym spotkaniu odbywa się zebranie założycielskie Koła Zen. Formalnie powstaje pierwsza grupa buddyjska w Polsce. Jednocześnie przez kolejne dwa lata trwają intensywne prace przy budowie domu przewidzianego jako miejsce praktyki Zen na Kamieńczyku. W 1977 roku odbywa się tam kolejne session, które prowadzi Toni Packer, w owym czasie uczennica pana Kapleau. W 1978 roku Urszula i Andrzej Urbanowiczowie rozwodzą się. Po rozwodzie Andrzej wyjeżdża do Stanów Zjednoczonych, gdzie zakłada nową rodzinę i gdzie spędzi kilkanaście lat. Urszula pozostaje w Katowicach, zajmuje się synem, prowadzeniem pracowni i własną twórczością. W 1979 roku pokazuje indywidualną wystawę rysunków i akwarel w Library Gallery Randolph, New Jersey (USA), do której komentarz W. Skrodzkiego brzmiał:

Urszula Urbanowicz jest artystką o niezwykle wyczulonej i rozwiniętej intuicji, dzięki czemu jej myślenie o świecie i o filozoficznych aspektach egzystencji człowieka osiąga niespotykaną głębię. W połączeniu z jej ogromnym talentem malarskim daje to niemal unikalny obraz twórczości, w której przez walory artystyczne wielkiej klasy ujawnia się intuicyjnie pojmowana prawda o strukturze świata i kosmosu i wpisanej w nią ludzkiej egzystencji. Jest to wielka i fascynująca sztuka, o tym charakterze, który spełnia najistotniejsze i najgłębsze potrzeby duchowe współczesnego człowieka. [16]

Z czasem w życiu Urszuli Broll coraz ważniejsza staje się praktyka duchowa. W 1983 r. Artystka opuszcza Katowice, pozostawiając pracownię w dyspozycji grupy uczniów Philipa Kapleau. Wyjeżdża z synem i swoim przyjacielem, Henrykiem Smagaczem – malarzem i tłumaczem literatury psychologiczno-duchowej do Przesieki koło Jeleniej Góry w ślad za wspólnotą buddyjską podążającą za Philipem Kapleau, która w Przesiece obejmuje w czasowe posiadanie Stary Młyn. Wspólnotę tworzą m. in. Małgorzata i Jacek Ostaszewscy, Tomasz Hołuj, Joanna Lasota. Urszula z Henrykiem zamieszkują w niewielkim domu na wzgórzu przy ul. Słonecznej, w otoczeniu pięknego dzikiego ogrodu.

To moje miejsce odnalezione – mówi Broll – tutaj jest inny rytm życia. Taki jaki lubię najbardziej. [17]

W 1983 roku, na skutek rozczarowania osobą nauczyciela i wewnętrznych nieporozumień wiele osób odchodzi ze wspólnoty, także Broll i Smagacz. Swoje duchowe zainteresowania kierują w stronę buddyzmu tybetańskiego. Z czasem wspólnota Kapleau opuszcza Przesiekę. Pojawiają się inne, lecz Broll pozostaje już do końca życia związana z Karma Kagju, szkołą buddyzmu tybetańskiego.

Pierwsza prezentacja prac artystki w Kotlinie Jeleniogórskiej odbywa się w 1984 r. Była to wystawa indywidualna w Galerii Sztuki Współczesnej Klubu MPiK (Pl. Ratuszowy 50) w Jeleniej Górze, na której pokazuje ona akwarele, rysunki i olejne pejzaże z lat 1968-84. W katalogu wystawy pod red. Henryka Szymczaka zamieszczono teksty Wojciecha Skrodzkiego, Henryka Wańka i Zdzisława Beksińskiego. W 1987 r. w kłodzkim Biurze Wystaw Artystycznych prezentuje akwarele i rysunki, o których nieco wcześniej J. Markiewicz napisał:

Jej rysunki i akwarele – niezmiernie fantazyjne, wyrafinowane i niezwykłe – obrazują jakby umysł otwarty czy zawieszony (...). Jednakże każda kompozycja Urszuli Broll osiąga zadziwiającą równowagę i wyciszenie, prowadzi do swoistego milczenia. Obrazy te nie dzielą, nie wskazują na przeciwieństwa, i choć czasem składają się z czerni i bieli, osiągają jedność. [18]

W 1988 r. artystka uczestniczy w 6. Prezentacjach Jeleniogórskiego Środowiska Plastycznego w Biurze Wystaw Artystycznych w Jeleniej Górze (wówczas przy ul. 15 Grudnia 8). Od tej wystawy zaczyna się jej współpraca z jeleniogórskim BWA, polegająca na udziale artystki w programie wystawienniczym i promocyjnym Galerii oraz zbiorowych wystawach środowiska pokazywanych za granicą (Homel, Valkeakoski, Aachen, Landau, Monschau).

Mieszkając w oddali od wielkich centrów sztuki, bierze udział w znaczących prezentacjach jak np. w 1989 w wystawie Medytacja i sztuka w Krakowie, wraz z J. Kraupe-Świderską, R. Kudlińskim, T. C. Wiktorem, czy prezentując wystawę indywidualną w ramach Festiwalu Kameralistyki w Górnośląskim Centrum Kultury w Katowicach, gdzie autorka pokazała zestaw akwarel i rysunków. Brała udział w wystawie Polscy surrealiści w 1995 r. w Miejskiej Galerii Sztuki w Częstochowie, gdzie pokazano prace 80 artystów niezwykle ważnych dla tego nurtu sztuki. W 1996 r. odbyły się wspólne prezentacje Urszuli Broll, Nyogena Nowaka, Ewy Hadydoń w Tokio i Sendai w Japonii. Artystka pokazuje swoje najnowsze akwarele geometryczne i rysunki w Jeleniej Górze: w Galerii „Promocje” ODK i w 1997 r. w BWA – wybór prac z lat 1968-1996. Wystawie towarzyszy katalog z tekstem H. Wańka i film biograficzny o artystce nakręcony przez Piotra Lipińskiego i jeleniogórską TV AVAL w 1993 r. Jednocześnie odbywa się jej wystawa indywidualna, prezentująca akwarele i rysunki w Galerii „Na Żywo” Rozgłośni Polskiego Radia w Katowicach. Teksty do katalogu wystawy napisali Zdzisław Beksiński i Wojciech Skrodzki.

W 1998 r. w Centrum Sztuki i Techniki Japońskiej „Manggha” w Krakowie, Urszula Broll wspólnie z Nyogenem Nowakiem (malarstwo zen) i Ewą Hadydoń (malarstwo ezoteryczne) pokazują wystawę Kurz Zen. W katalogu tej wystawy artystka wyjaśnia źródła swoich mistycznych akwarel:

Początek lat sześćdziesiątych [XX w.] był dla mnie pod wieloma względami okresem przełomowym. Osobista sytuacja była trudna, a jednocześnie zetknięcie się z pierwszymi polskimi tłumaczeniami wschodnich nauk duchowych otworzyło przede mną całkowicie inną przestrzeń. Wewnętrzne napięcie było duże i kiedy siadałam do malowania na papierze pojawiały się proste formy geometryczne – koła, trójkąty, kwadraty. Nie wiedziałam, o co chodzi, ani co to jest. Pozwalałam swojej intuicji wyrażać się poza kontrolą racjonalnej świadomości. Z biegiem czasu te proste układy geometryczne rozrastały się w rozbudowane struktury kolorów i kształtów, w których odnajdywałam swój własny świat. Wielkim zaskoczeniem było dla mnie, kiedy w kilka lat później dostałam książkę z reprodukcjami hinduskiej sztuki tantrycznej. Dowiedziałam się, jak wiele poziomów, ukrytych znaczeń i żywych sił kryją w sobie formy geometryczne. Okazało się, że moja dotychczasowa intuicja mieści się w nurcie sztuki, którą uprawiali praktykujący medytacje już od tysiącleci. Odkrycie to było dla mnie bardzo inspirujące. Odnalazłam się we wspólnocie duchowej, która nie ma granic. [19]

Projekt, w którym artystka pogłębiła swoje związki z Dolnym Śląskiem to wystawa Wspaniały krajobraz. Kolonie artystyczne w Karkonoszach w XX wieku. Obszerna prezentacja przedwojennej i współczesnej sztuki związanej z Karkonoszami, pokazywana najpierw w Muzeum Okręgowym w Jeleniej Górze (część historyczna) i w BWA (część współczesna), a później we Wrocławiu i w Berlinie w 1999 r., a w następnym roku w Ratingen, Hoesel, Görlitz, Alfeld, Harzburg (Niemcy). Razem z wystawą powstała bogato ilustrowana książka w dwóch wersjach językowych (400 stron, format A4, nakład 1000 egz.), pod red. Klausa Bździacha, wydana przez Gesselschaft für interregionalen Kulturaustausch e. V., Berlin i Muzeum Okręgowe w Jeleniej Górze. Wiele miejsca poświęcono tam współczesnym artystom mieszkającym w Kotlinie Jeleniogórskiej, wśród nich Urszuli Broll i Henrykowi Smagaczowi. Tekst o artystach sztuk wizualnych w latach 80. i 90. XX w. oraz ich „powrocie” w Karkonosze napisały Janina Hobgarska i Joanna Kozioł (obecnie Mielech). One także opracowały scenariusz części współczesnej wystawy. Projekt ten był dużym przedsięwzięciem niemiecko-polskim, angażującym wiele osób i instytucji. Pozostaje do dzisiaj bodaj najpełniejszym kompendium wiedzy o kulturze artystycznej regionu Karkonoszy ostatniego stulecia.

Kolejny ważny projekt to Wizjonerzy końca wieku – zbiorowa wystawa, którą zorganizowało Muzeum Ziemi Lubuskiej w Zielonej Górze z udziałem m. in. U. Broll, Z. Beksińskiego, J. Gaja, K. Skórczewskiego, A. Strumiłły, J. Waltosia, H. Wańka. Kuratorka wystawy, Irena Klisowska-Filipczuk zaprosiła, do udziału w niej artystów, których...

...wizje ukazywane za pośrednictwem ich dzieł są nasycone znaczeniami. Za wizjonerską, niekiedy psychodeliczną formą kryją się zawsze treści proste, ale niekiedy głęboko skrywane, do których potrzebny bywa klucz wiedzy i tajemnicy bądź podobieństwo odczuć twórcy i odbiorcy(...). Oniryczny świat wypowiedzi tworzy krąg zainteresowań Urszuli Broll i Henryka Wańka – napisała Klisowska – (...) Mistyczne ideogramy w obrazach Broll znaczą swoją obecnością otwieranie się artystów XX wieku na szeroki nurt kultury i duchowości Wschodu. [20]

We wrześniu 2000 r. zorganizowano projekt Wokół Wielkiej Góry prezentujący sztukę terytorium przylegającego do Śnieżki z czasów przedwojennych i współczesnych. U. Broll pokazała na tej wystawie nowe prace – metaforyczne obrazy olejne. Premierowy pokaz odbył się w BWA w Jeleniej Górze (część współczesna) i Muzeum Karkonoskim w Jeleniej Górze (część historyczna), a w 2001 roku w Zabrzu, Herrnhut (Niemcy) i Vrchlabi (Czechy). Projektowi towarzyszył album z tekstami prof. Jacka Kolbuszewskiego, dr Piotra Łukaszewicza, Miloslava Bartoša, Józefa Liebersbacha, Joanny Mielech, Henryka Wańka i reprodukcjami prac artystów. Kurator wystawy: Janina Hobgarska. W części współczesnej pokazano prace 35 artystów pogranicza (13 z Polski, 10 z Czech i 8 z Niemiec). W ramach projektu powstał także film pt. Artyści w Karkonoszach z udziałem Urszuli Broll, zrealizowany przez Jolantę Ciesielską, Witosława Czerwonkę i Wojciecha Zamiarę.

Artystka wiążąc się coraz mocniej ze środowiskiem jeleniogórskim, podtrzymywała także współpracę ze środowiskiem katowickim. Dowodem jest udział (2001 r.) w zbiorowej wystawie członków katowickiego okręgu ZPAP, prezentowanej w tamtejszym BWA. Artystka pokazuje tam mandale z 1999 r. W 2003 r. bierze udział w V Triennale Sztuki Sacrum w Galerii Miejskiej w Częstochowie. Ekspozycja pokazana także w Sopocie, Elblągu, Legnicy, Wałbrzychu w miejskich galeriach sztuki i Muzeum ASP we Wrocławiu. Hasłem Triennale było „Ku cywilizacji życia”, zaś uczestników nominowali członkowie Rady Programowej. Urszula Broll, zaproszona przez Andrzeja Saja, redaktora naczelnego Pisma Artystycznego Format, pokazała swoje akwarele geometryczne z lat 90. XX w.

Twórczość grupy St-53 wzbudzała zainteresowanie badaczy powojennej śląskiej awangardy, zastanawiano się nad jej znaczeniem, nowatorskim podejściem do dorobku pierwszej awangardy i przepracowania jej zdobyczy. Poświęcono temu monograficzną wystawę St-53 Twórcy Postawy Ślady w Muzeum Historii Katowic. Ekspozycja obejmowała prace członków grupy, w tym duży zestaw prac U. Broll. W katalogu wystawy (156 stron) zamieszczono teksty Aleksandry Krypczyk, Joanny Jędrusik, Urszuli Broll, wiersze Krystyny Broll-Jareckiej, zdjęcia archiwalne i wiele reprodukcji prac, w tym 22 reprodukcje dzieł Urszuli Broll z lat 1953-1964.

W tym samym okresie zrealizowano projekt pt. Katowicki Underground Artystyczny po roku 1953, którego pomysłodawcami byli Andrzej Urbanowicz i Henryk Waniek. Jego główna ekspozycja mieściła się w Biurze Wystaw Artystycznych w Katowicach. Pokazano tam bogaty wybór prac od grupy St-53, poprzez twórczość grup Arkat i Oneiron, artystów tworzących poza grupami, twórczość z okresu stanu wojennego aż do lat ostatnich. Była to śląska panorama sztuki, funkcjonującej głównie poza oficjalnymi strukturami. Kuratorem wystawy był prof. Janusz Zagrodzki. Jej otwarcie zbiegło się z 50. rocznicą powstania grupy St-53. Twórczość U. Broll była na tej wystawie szeroko reprezentowana. Wystawie towarzyszył katalog wydany przez katowickie BWA. Niejako pomiędzy prezentacjami na Górnym i Dolnym Śląsku odbyła się też wystawa Widoki ulotne w Monschau (Niemcy) gdzie U. Broll, razem z Teresą Kępowicz i Pawłem Trybalskim, pokazała swoje imaginacyjne pejzaże w postaci akwarel i rysunków. Tekst o jej twórczości do katalogu napisała Joanna Mielech. Organizatorem wystawy w 2004 r. było jeleniogórskie BWA i powiat Aachen.

W tym samym roku Galeria „Czas” w Będzinie przygotowała wystawę pt. Urszula Broll. Malarstwo (lata 50. i 60. XX w.). Pokazano tam 22 obrazy olejne będące świadectwem zainteresowań artystki w ówczesnych latach (prace kubistyczne, pejzaże przemysłowe, alikwoty, kompozycje taszystowskie) oraz 34 akwarele (wczesne abstrakcje i geometryczne z lat 60. XX w.). W katalogu wystawy zamieszczono ilustracje 33 prac oraz teksty Janusza Zagrodzkiego i Henryka Wańka. Wystawę przeniesiono do Salonu Antykwarycznego „Nautilus” w Krakowie.

W 2005 r., w 50 lat po ukończeniu studiów, jeleniogórskie BWA przygotowało retrospektywną wystawę twórczości artystki, obrazującą cały jej dorobek artystyczny. Wystawa była wspólnym przedsięwzięciem jeleniogórskiego i katowickiego BWA, wpisaną w program Dolnośląskiego Festiwalu Sztuki, którego organizatorem był Ośrodek Kultury i Sztuki we Wrocławiu. Premiera wystawy kuratorowanej przez Janusza Zagrodzkiego odbyła się w BWA w Jeleniej Górze. Towarzyszył jej katalog pod redakcją Janiny Hobgarskiej, a wernisaż połączono z benefisem artystki, w którym uczestniczyli jej przyjaciele, m. in. Henryk Waniek, Teresa Biel-Lutosławska, Mieczysław Litwiński oraz lokalni artyści. Wystawę prezentowano w Katowicach, Legnicy i Wałbrzychu.

W 2009 r. ukazuje się książka Wojciecha Skrodzkiego pt. Wizjonerzy i Mistrzowie (wyd. Towarzystwo Więź, Warszawa) będąca zbiorem publikowanych wcześniej tekstów o wybitnych artystach reprezentujących w polskiej sztuce nurt wizjonerski. Jest w niej tekst o Urszuli Broll pt. Odczytywanie świata. Autor napisał w nim o malarce:

(...) realizuje koncepcję sztuki, w której twórczość to sposób życia, a nie bycia. (...) to trudna i wąska ścieżka, wiodąca przez intuicyjne zbliżenie się do tego, co najbardziej niepokoi – tajemnicy świata. Artystka szuka plastycznych znaków dla wyobrażenia sytuacji, w jakie wpisana jest ludzka egzystencja. [21]

W spokojne życie artystki, pełne duchowej praktyki, zgłębiania literatury ezoterycznej i zwykłego życia w bliskim kontakcie z naturą oraz ulubionymi kotami, wdziera się w 2010 roku przykra zmiana. U artystki zdiagnozowano chorobę nowotworową, która towarzyszyć jej będzie w różnych stopniach nasilenia przez kolejną dekadę. W 2011 r. umiera Andrzej Urbanowicz podczas pobytu u przyjaciół w Szklarskiej Porębie. Tam też odbywa się ceremonia jego pożegnania w buddyjskim obrządku, w obecności Urszuli, ich syna Rogera, Małgorzaty Borowskiej-Urbanowicz, ostatniej żony Andrzeja i grona przyjaciół. Pomimo rozwodu Urbanowiczowie byli sobie bliscy, łączyły ich więzy przyjaźni, pewna wspólnota artystyczna i rodzina. Te trudne przeżycia, a głównie własna choroba wyhamowały jej twórczość, lecz artystka nie zarzuciła całkowicie malowania. Powstają nowe prace, chociaż z mniejszą częstotliwością, w mniejszych formatach i głównie na papierze. Artystka nadal uczestniczy w ruchu wystawienniczym i mocno wpisuje się życie artystyczne Kotliny Jeleniogórskiej. Bierze udział w wystawie stowarzyszenia Nowy Młyn – Kolonia Artystów, które skupia artystów regionu i nawiązuje do tradycji dawnych kolonii artystycznych w Karkonoszach. Jej prace zdobywają Grand Prix wystawy, co wiąże się z ich zakupem do kolekcji malarstwa regionu w Muzeum Karkonoskim w Jeleniej Górze. W katalogu tej wystawy napisała:

Mam bardzo głęboki kontakt z własnymi pracami, tworzę je właściwie dla siebie, dla poznania tego, czego o sobie nie wiem... W ciszy, w spokoju, w obcowaniu z mandalą i własnym przeżyciem, odnajduję równowagę psychiczną. [22]

Wystawa prezentowana była w Domu Carla i Gerharta Hauptmannów w Szklarskiej Porębie, Oddziale Muzeum Karkonoskiego. Współpraca z Nowym Młynem zaowocowała także polsko-niemieckim projektem Między biegunami. Polskie kolonie artystyczne na Biennale Filmu i Sztuki w Worpswede (Niemcy). Był on poświęcony tradycji kolonii artystycznych i ich współczesnym odpowiednikom. Stronę polską reprezentowały kolonie z Kazimierza Dolnego, Zakopanego i Szklarskiej Poręby. Urszula Broll pokazała tam kilka akwarel geometrycznych. Prezentacja części wystawy Między biegunami, dotyczącej Karkonoszy odbyła się w 2013 r. w Domu Carla i Gerharta Hauptmannów w Szklarskiej Porębie. Projekt ten miał kontynuację w Europejskim Festiwalu Kolonii Artystycznych w Kazimierzu Dolnym, gdzie kuratorka, Bożena Danielska pokazała prace 9 artystów Kotliny Jeleniogórskiej w dwujęzycznym katalogu wystawy pt. Tam gdzie więcej sztuki niż świata. Współcześni twórcy kolonii artystycznych, która sporo miejsca poświęciła osobie i twórczości Urszuli Broll.

W 2014 r. Artystka otrzymuje Odznakę „Zasłużony dla Kultury Polskiej”, przyznaną jej przez Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego. W 2015 r. odbyła się wystawa Urszula Broll – Andrzej Urbanowicz. Niebezpieczne związki, przygotowana przez Instytucję Kultury Katowice – Miasto Ogrodów i Muzeum Historii Katowic, ze zbiorów własnych oraz Muzeum Narodowego w Warszawie, Muzeum Śląskiego w Katowicach i Muzeum Górnośląskiego w Bytomiu, a także kolekcji prywatnych. Wystawie towarzyszył obszerny katalog. Kuratorkami wystawy były: Ewelina Krzeszowska i Małgorzata Borowska-Urbanowicz. Teksty do katalogu napisali: prof. Janusz Zagrodzki, Henryk Waniek i Villqist (Jarosław Świerszcz), gdzie zamieszczono duży wybór prac obojga artystów.

W tym samym roku, w Galerii „Piekary” w Poznaniu, Cezary Pieczyński otwiera wystawę Kobiety nowoczesne, w której udział biorą: Urszula Broll, Janina Kraupe-Świderska, Maria Ewa Łunkiewicz-Rogojska, Arika Madeyska, Jadwiga Maziarska, Teresa Pągowska, Erna Rosenstein, Teresa Rudowicz, Maria Stangret, Teresa Tyszkiewicz. Organizatorzy podkreślali wielki wpływ tych artystek na rozwój sztuki nowoczesnej, ich twórczą niezależność i śmiałość wyborów oraz wybitną pozycję w świecie artystycznym. Osoba Urszuli Broll została pokazana w perspektywie ponadlokalnej. Zwrócono uwagę na oryginalność i znaczenie jej twórczości dla polskiej sztuki.

Ważne miejsce w artystycznej biografii U. Broll zajmuje też Cień tuszu. Inspiracje dalekowschodnie w sztuce polskiej, zbiorowa wystawa w Muzeum Azji i Pacyfiku w Warszawie. Zaprezentowano tam prace klasyków polskiej awangardy, działających ponad pół wieku – Urszuli Broll, Jerzego Jaworowskiego, Kojiego Kamojiego, prof. Jana Berdyszaka, Tadeusza Kulisiewicza, Jerzego Stajudy, prof. Andrzeja Strumiłły. Ich droga artystyczna przebiegała równolegle ze ścieżką wewnętrznego doskonalenia. Na wystawie znalazły się również dzieła twórców następnych pokoleń, którzy mają ścisły związek z kulturą Dalekiego Wschodu. Urszula Broll pokazała tam kilkanaście prac z różnych lat swojej twórczości, głównie akwarele geometryczne.

W 2016 r. pokazano wystawę Urszula Broll – Malarstwo przygotowaną przez jeleniogórskie BWA i przedstawiono w przestrzeni jego galerii. Katalog do wystawy zawiera 20 reprodukcji prac artystki, większość z nich to akwarele powstałe na początku XXI wieku. Teksty napisały Joanna Mielech i Janina Hobgarska. Wystawie towarzyszył film nakręcony przez Alekę Polis podczas wizyty w pracowni Autorki.

Twórczość artystki ujęto także w projekcie artystyczno-badawczym Silesia Art Biennale (2016 r.), realizowanym przez Ośrodek Kultury i Sztuki we Wrocławiu, który obejmował swoim zasięgiem artystów Dolnego Śląska. Fotografowie, filmowcy i radiowcy dokumentowali projekty i indywidualne postawy twórców tworząc swoistą mapę artystów. Pracownicy Instytutu Kulturoznawstwa Uniwersytetu Wrocławskiego prowadzili równolegle prace badawcze pn. Dolny Śląsk w tworzeniu. Przestrzenie kultury, służące analizie i ocenie twórców regionu w perspektywie społeczno-kulturowej. Z Urszulą Broll przeprowadzono wywiad, wykonano dokumentację fotograficzną i filmową miejsca życia i twórczości, powstał reportaż radiowy oraz wybrano prace na wystawę pt. Lokalna tożsamość i świadomość wspólnoty w Dolnośląskim Centrum Fotografii „Domek Romański” we Wrocławiu; wydano książkę Dolny Śląsk w tworzeniu oraz odbyło się sympozjum Dolny Śląsk w tworzeniu. Przestrzenie kultury. We wszystkich tych elementach obecność Urszuli Broll jest silnie akcentowana. Kuratorem głównym projektu był Andrzej Saj.

Artystów Kotliny Jeleniogórskiej, w tym Urszulę Broll pokazano także na wystawie Elewator sztuki, zorganizowanej w 2017 r. przez Galerię Miejską we Wrocławiu przy współpracy Domu Carla i Gerharta Hauptmannów w Szklarskiej Porębie. Uczestniczyło w niej 14 artystów, wśród nich Urszula Broll. Katalog wystawy zawiera teksty o związkach artystów z krajobrazem, dawnych koloniach artystycznych i ich współczesnych odpowiednikach, przegląd twórców regionu i próby nakreślenia krajobrazu kulturowego regionu. Teksty napisali: Mirosław Jasiński, Joanna Mielech, Marcin Harlender, Przemysław Wiater. Zamieszczono także obszerne noty biograficzne i po kilkanaście reprodukcji prac każdego autora. W przypadku Urszuli Broll było to 13 akwarel geometrycznych, rysunki i pejzaże. Kuratorem wystawy był Mirosław Jasiński.

Ostatnim akcentem środowiskowej współpracy była zbiorowa prezentacja jeleniogórskiego środowiska artystycznego pn. Now is here. 40/40 z okazji czterdziestolecia Biura Wystaw Artystycznych w Jeleniej Górze w 2017 r. Wśród czterdziestu zaproszonych artystów znalazła się także Urszula Broll, a jej prace zostały zamieszczone w katalogu wystawy. O U. Broll powstał reportaż, którego pierwsza emisja odbyła się 26 grudnia 2017 r. na antenie Polskiego Radia. Za reportaż ten pt. Urszula jego autorka, Dorota Jaśkiewicz-Łebek otrzymała tytuł Radiowy Reportażysta Roku (2018 r.), statuetkę „Melchiora” i nagrodę pieniężną.

Ostatnia wystawa z udziałem artystki odbyła się w czerwcu 2019 r. w Sudeckim Centrum Kultury i Sztuki w Szklarskiej Porębie. Prezentowano tam 50 prac z różnych okresów jej twórczości. Podczas wystawy odbyło się spotkanie z autorką i wieczór poetycko-muzyczny z udziałem lokalnych twórców.

W tym samym roku twórczością Urszuli Broll zainteresowała się Fundacja Katarzyny Kozyry w Warszawie, która realizowała program przywracania do artystycznego obiegu artystek niesłusznie zapomnianych lub takich, którym poświęcano zbyt mało uwagi. Prace przygotowawcze do wystawy zbiegły się z nasileniem choroby nowotworowej Urszuli. Wybór prac powierzono Katarzynie Kucharskiej i Janinie Hobgarskiej, dostęp do prac i pomoc w ich przeglądzie zapewnił Henryk Smagacz. Wystawa i katalog zostały przygotowane przez Fundację i Muzeum Rzeźby w Królikarni – Oddział Muzeum Narodowego w Warszawie. Wernisaż wystawy zaplanowano na 17 marca 2020 roku w urodziny Autorki, jednak 17 lutego Urszula Broll zmarła. Jej prochy spoczywają w Ośrodku Buddyjskim w Grabniku koło Warszawy. Wystawa spowodowała ponowne zainteresowanie twórczością malarki: powstał materiał filmowy dla TVP Kultura, dwie audycje radia TOK FM, teksty prasowe, opracowania w pismach poświęconych sztuce, działania towarzyszące wystawie i ogromny katalog. Kuratorką wystawy była Katarzyna Kucharska. Wystawę przeniesiono do Muzeum Karkonoskiego w Jeleniej Górze w 2021 r., gdzie cieszyła się dużym zainteresowaniem publiczności, a w 2022 została pokazana w Galerii BWA w Bielsku-Białej.

Spadkobiercą spuścizny artystycznej został syn – Roger Urbanowicz, który także zamieszkał w jej domu. Jej dorobek twórczy zgromadzony został w Muzeum Historii Katowic w Katowicach, Muzeum Śląskim w Katowicach, Muzeum Górnośląskim w Bytomiu, Muzeum Narodowym w Koszalinie, Warszawie i Wrocławiu, Muzeum Karkonoskim, BWA w Jeleniej Górze, Bielsku-Białej i w zbiorach prywatnych.


Przypisy:

[1]Broll Urszula, St-53. Uwagi do katalogu St-53,maszynopis, 2003.

[2]Broll Urszula, St-53. Nie tak było – jak było, „Śląsk”, 1996, nr 7 (9).

[3]Broll Urszula, St-53. Nie tak było – jak było, „Śląsk”, 1996, nr 7 (9).

[4]Wydrzyński A., Katalog wystawy St-53, Biuro Wystaw Artystycznych, 1957, Katowice.

[5]Porębski Mieczysław, II Wystawa Sztuki Nowoczesnej (katalog wystawy), Centralne Biuro Wystaw Artystycznych, 1957, Warszawa.

[6]Zagrodzki Janusz, Urszula Broll – Andrzej Urbanowicz. Niebezpieczne związki (katalog wystawy, s. 11), Instytucja Kultury Katowice – Miasto Ogrodów, 2015, Katowice.

[7]Urbanowicz Andrzej, Urszula Broll (katalog wystawy, s. 23.), Biuro Wystaw Artystycznych, 2005, Jelenia Góra.

[8]Ligocki Alfred, Katalog wystawy, Biuro Wystaw Artystycznych, 1963, Katowice.

[9]Zagrodzki Janusz, Urszula Broll (katalog wystawy, s. 14.), Biuro Wystaw Artystycznych, 2005, Jelenia Góra.

[10]Zagrodzki Janusz, Urszula Broll – Andrzej Urbanowicz. Niebezpieczne związki (katalog wystawy, s. 13), Instytucja Kultury Katowice – Miasto Ogrodów, 2015, Katowice.

[11]Broll Urszula List do Janiny Hobgarskiej, 22 grudnia 2004.

[12]Bogucki Janusz, Urszula Broll – malarstwo (katalog wystawy), 1970, Warszawa.

[13]Urbanowicz Andrzej, Oneiron. Ezoteryczny krąg artystów z Katowic (katalog wystawy, s. 101.), Muzeum Górnego Śląska w Ratingen i Towarzystwo Bellmer w Katowicach, 2006, Katowice.

[14]Buszyński Jacek, Fantasmagorie, „Kultura”, 1971, nr 26.

[15]Doboszowa Henryka, Złote Grono 71, „Nadodrze”, nr 21 (240).

[16]Skrodzki Wojciech, maszynopis z archowum U. Broll, 14/04/1979.

[17]Broll Urszula, Widoki ulotne (katalog wystawy w Monschau), 2003, Jelenia Góra.

[18]Markiewicz Jarosław, Wystawa Rodziny U – Obrazy z ostatnich lat (katalog), Biuro Wystaw Artystycznych, 1976, Kłodzko.

[19]Broll Urszula, Kurz Zen Mangga (katalog wystawy), 1998, Kraków.

[20]Klisowska-Filipczuk Irena, Wizjonerzy końca wieku (katalog wystawy), Muzeum Ziemi Lubuskiej, 1999, Zielona Góra.

[21]Skrodzki Wojciech, Odczytywanie śiata [w:] Wizjonerzy i mistrzowie (s. 27), Towarzystwo Więź, 2009, Warszawa.

[22]Broll Urszula Nowy Młyn-Kolonia Artystyczna, Dom Carla i Gerharta Hauptmannów, Oddział Muzeum Karkonoskiego w Jeleniej Górze, 2011.


Spis ilustracji:

  • Zdjęcie główne: Portret Urszuli Broll.

    Fotografie:

  1. Portret młodej Urszuli.
  2. Katarzyna i Jan Brollowie, rodzice Urszuli.
  3. Urszula w czasach licealnych.
  4. Urszula i Andrzej Urbanowicz, Katowice, 1958 r.
  5. Urszula i Andrzej Urbanowiczowie, lata 50. XX w.
  6. Urszula w obiektywie Ireneusza Kulika, w domu na wzgórzu Kamieńczyk w Mąchocicach Kapitulnych, 1972 r.
  7. Urszula, Andrzej i Roger Urbanowiczowie, 1972 r.
  8. Urszula w trakcie pracy twórczej, lata 70./80. XX w.
  9. Urszula w pracowni w Przesiece, lata 80. XX w.
  10. Urszula Broll i Henryk Smagacz.
  11. Urszula i kot Siddhi, Przesieka 1984 r., fot. M. Dzierzyńska.
  12. Urszula w Przesiece, lata 80. XX w.
  13. Urszula w latach 80. XX w.
  14. Urszula Broll w obiektywie Wojciecha Zawadzkiego, 1991 r.
  15. Urszula i Henryk Smagacz, Przesieka, lata 90. XX w.
  16. Urszula w Przesiece, lata 90. XX w.
  17. Urszula na wystawie w BWA w Jeleniej Górze, 1997 r.
  18. Urszula w pracowni, Przesieka, ok. roku 2000.

    Okładki katalogów:

  1. Urszula Broll. Atman znaczy Oddech, 2019.
  2. Urszula Broll. Wystawa retrospektywna, 2005 [link do zbioru materiałów o Urszuli Broll w Jeleniogórskiej Bibliotece Cyfrowej].

    Filmy:

  1. Wernisaż wystawy Urszuli Broll-Urbanowicz w BWA w Jeleniej Górze [Film], 1997.
  2. Wernisaż wystawy Urszuli Broll-Urbanowicz w BWA w Jeleniej Górze [Film], 2005.
  3. Wernisaż wystawy Urszuli Broll-Urbanowicz w BWA w Jeleniej Górze [Film], 2015.

Nina Hobgarska


Fot. 1. Portret młodej Urszuli.
Fot. 2. Katarzyna i Jan Brollowie, rodzice Urszuli.
Fot. 3. Urszula w czasach licealnych.
Fot. 4. Urszula i Andrzej Urbanowicz, Katowice, 1958 r.
Fot. 5. Urszula i Andrzej Urbanowiczowie, lata 50. XX w.
Fot. 6. Urszula w obiektywie Ireneusza Kulika, w domu na wzgórzu Kamieńczyk w Mąchocicach Kapitulnych, 1972 r.
Fot. 7. Urszula, Andrzej i Roger Urbanowiczowie, 1972 r.
Fot. 8. Urszula w trakcie pracy twórczej, lata 70./80. XX w.
Fot. 9. Urszula w pracowni w Przesiece, lata 80. XX w.
Fot. 10. Urszula Broll i Henryk Smagacz.
Fot. 11. Urszula i kot Siddhi, Przesieka 1984 r., fot. M. Dzierzyńska.
Fot. 12. Urszula w Przesiece, lata 80. XX w.
Fot. 13. Urszula w latach 80. XX w.
Fot. 14. Urszula Broll w obiektywie Wojciecha Zawadzkiego, 1991 r.
Fot. 15. Urszula i Henryk Smagacz, Przesieka, lata 90. XX w.
Fot. 16. Urszula w Przesiece, lata 90. XX w.
Fot. 17.Urszula na wystawie w BWA w Jeleniej Górze, 1997 r.
Fot. 18. Urszula w pracowni, Przesieka, ok. roku 2000.

Inne materiały Urszula Broll. Atman znaczy Oddech, 2019.
Urszula Broll. Wystawa retrospektywna, 2005 [link do zbioru materiałów o Urszuli Broll w Jeleniogórskiej Bibliotece Cyfrowej].

Filmy Wernisaż wystawy Urszuli Broll-Urbanowicz w BWA w Jeleniej Górze [Film], 1997.
Wernisaż wystawy Urszuli Broll-Urbanowicz w BWA w Jeleniej Górze [Film], 2005.
Wernisaż wystawy Urszuli Broll-Urbanowicz w BWA w Jeleniej Górze [Film], 2015.

Słownik Biograficzny Ziemi Jeleniogórskiej Słownik Biograficzny Ziemi Jeleniogórskiej
© JCIiER Książnica Karkonoska 2022
Jelenia Góra