Kazimierski Wacław
ur. 30 grudnia 1922, Chmielówka/Żytomierz
zm. 5 października 2000, Warszawa
Słownik Biograficzny Ziemi Jeleniogórskiej

Nauczyciel, żołnierz, komendant szkół radiotechnicznych oraz Garnizonu Jelenia Góra, naukowiec, profesor uczelni wyższych

Wacław Kazimierski w mundurze

Wacław Kazimierski – syn Zygmunta i Jadwigi z domu Mueller – urodził się w Chmielówce pod Żytomierzem. Miał czworo rodzeństwa: Witolda, Alodię, Alfredę i Walerianę. Rodzina państwa Kazimierskich kultywowała głębokie tradycje patriotyczne. Pradziadek Wacława został zesłany na Syberię po powstaniu styczniowym, a ojciec walczył przeciwko Armii Czerwonej w latach 1919-1921.

W roku 1936 rodzina państwa Kazimierskich została deportowana przez Rosjan do Kazachstanu. Tam Wacław ukończył, w 1939 r., szkołę średnią i rozpoczął pracę jako nauczyciel matematyki oraz fizyki. W tym też roku poznał Zofię Aleksiejewnę Jesine, którą poślubił po kilku latach. W 1940 r. podjął studia wyższe w Instytucie Pedagogicznym w Ałma Acie. Musiał je przerwać wskutek napaści Niemiec hitlerowskich na Związek Radziecki w 1941 r.

W tym samym roku Wacław Kazimierski został powołany do Armii Czerwonej. Początkowo służył w batalionie inżynieryjno-budowlanym, lecz po kilkunastu miesiącach skierowano Go do Podoficerskiej Szkoły Łączności, którą ukończył z wyróżnieniem i w której został wykładowcą elektrotechniki.

W maju 1943 r., będąc już mężem i ojcem pierwszego dziecka (córka, Eleonora, urodziła się w lutym 1943 r.; po latach przyszła jeszcze na świat Alina i najmłodsza – Zofia), Wacław Kazimierski zgłosił się na ochotnika do formowanej 1 Dywizji Piechoty im. Tadeusza Kościuszki. W jej składzie przeszedł szlak bojowy od Lenino do Łaby – brał udział w bitwie pod Lenino, został odznaczony Krzyżem Walecznych, skierowany do szkoły oficerskiej, a po jej ukończeniu służył i walczył na stanowisku dowódcy plutonu i dowódcy kompanii w 3 Dywizji Piechoty.

Po zakończeniu II wojny światowej Wacław Kazimierski pozostał w czynnej służbie wojskowej. W 1948 r. podjął studia inżynierskie na Politechnice Śląskiej w Gliwicach. Skierowano Go w tym czasie do służby na stanowisku starszego wykładowcy w Oficerskiej Szkole Piechoty nr 1 we Wrocławiu. Naukę przerwał, lecz kontynuował ją w latach 1951-1953 w Wojskowej Akademii Technicznej w Warszawie, uzyskując specjalność inżyniera łączności radiowej [1].

Zaraz po ukończeniu studiów rozpoczął pracę w Oficerskiej Szkole Radiotechnicznej w Beniaminowie pod Warszawą – początkowo był wykładowcą, lecz wkrótce awansował na szefa wydziału szkolenia. Pracując na obu stanowiskach, dał się poznać jako znakomity organizator, a także nowator w dziedzinie metodyki kształcenia słuchaczy. Wkrótce awansował. 8 lipca 1954 r., na mocy rozkazu dowódcy Wojsk Obrony Przeciwlotniczej Obszaru Kraju, mjr Wacław Kazimierski zaczął pełnić obowiązki komendanta Oficerskiej Szkoły Radiotechnicznej. Kilka dni później został zatwierdzony na to stanowisko rozkazem personalnym Ministra Obrony Narodowej i równocześnie awansowany na stopień podpułkownika [2].

Starannie dbał o solidne przygotowanie zawodowe podkomendnych. Gen. Bronisław Peikert pisze: Z Jego inicjatywy powstało Wieczorowe Liceum Ogólnokształcące dla oficerów nie posiadających średniego wykształcenia. Wystąpił też z wnioskiem do Ministra Obrony Narodowej o nadawanie absolwentom oficerskich szkół technicznych dyplomów techników na zasadach resortu oświaty [3].

31 sierpnia 1955 r., na podstawie zarządzenia szefa Sztabu Generalnego WP i na mocy rozkazu organizacyjnego komendanta, rozpoczęła się dyslokacja OSR – w pierwszej połowie września szkołę przeniesiono z Beniaminowa pod Warszawą do Jeleniej Góry [4] . Komendant Wacław Kazimierski ponownie organizował liczącą niespełna 3 lata jednostkę [5] – w nowym miejscu, pod Karkonoszami, w bliskości granicy polsko-niemieckiej oraz polsko-czechosłowackiej – nadając jej kształt i kierunki rozwojowe, które wyznaczyły sposób funkcjonowania Oficerskiej Szkoły Radiotechnicznej (od 1969 r. – Wyższej Oficerskiej Szkoły Radiotechnicznej) na długie dziesięciolecia.

Gen. Bronisław Peikert tak scharakteryzował Jego osobowość: Płk. Wacława Kazimierskiego, jako komendanta szkoły oficerskiej, cechowały konsekwencja i upór w stałym doskonaleniu procesu dydaktyczno-wychowawczego słuchaczy. Nie szczędził czasu ani sił, bez reszty podporządkowując swoje życie prywatne całokształtowi działalności szkoły [6].

Na początku lat 60. XX w. komendant Wacław Kazimierski główne swe wysiłki skupił na efektywności dydaktycznej Oficerskiej Szkoły Radiotechnicznej, a także – Centralnego Ośrodka Szkolenia Specjalistów Radiolokacji dla Indonezji w Bandungu, którego słuchacze przyjeżdżali do Jeleniej Góry, by w tutejszej OSR pogłębiać wiedzę i umiejętności [7]. Oprócz tego – zaczął analizować możliwości doprowadzenia 3-letniej szkoły oficerskiej do poziomu uczelni akademickiej. Wykorzystywał po temu wszelkie możliwe okazje. Podkomendny z tamtych lat, dziś ppłk Stefan Muczek tak wspomina swe przygotowania do wyjazdu do bazy radiolokacyjnej w Moninie na terenie ZSRR: Pamiętam, jak przed wyjazdem wezwał mnie (...) płk Wacław Kazimierski i powiedział: "W Moninie mają dobrą bazę i wysoki poziom nauczania. Podglądaj wszystko, notuj, co robią lepiej, później będziesz to robił u nas." Po powrocie z Monina zreferowałem sprawy, ale też napisałem prośbę do komendanta o skierowanie mnie na studia zaoczne w Wojskowej Akademii Technicznej. Komendant dbał o rozwój naukowy kadry dydaktycznej, podkreślał na każdym kroku znaczenie wykształcenia, więc pozwolenie uzyskałem [8].

Idea przyświecająca płk. Kazimierskiemu od początku lat 60. – by przekształcić Oficerską Szkołę Radiotechniczną w uczelnię wyższą – wymagała wieloletnich, planowych działań. Zapamiętał je ppłk Józef Biegalski: Komendant płk Wacław Kazimierski zorganizował grupę absolwentów OSR i wysłał na wieczorowe studia na Politechnikę Wrocławską. Następnie, w 1965 r., kolejnych 9 oficerów, absolwentów OSR, wysłał na zaoczne studia w WAT.(...) Rok później ruszyła na studia kolejna grupa... [9].

Zaplanowane na wiele lat działania komendanta Kazimierskiego zakończyły się sukcesem – na mocy rozporządzenia Rady Ministrów z 23 marca 1969 r. oraz rozkazu Ministra Obrony Narodowej z lipca 1969 r. jeleniogórska Oficerska Szkoła Radiotechniczna otrzymała status uczelni wyższej i nazwę: Wyższa Oficerska Szkoła Radiotechniczna, a 1 października 1969 r. w ówczesnym Teatrze Miejskim miała miejsce uroczysta inauguracja pierwszego roku akademickiego [10]. Należy podkreślić fakt, że była to pierwsza w dziejach Jeleniej Góry uczelnia wyższa.

Dbając o wykształcenie podkomendnych oraz przygotowywanie kadr dla wyższej uczelni wojskowej, płk Wacław Kazimierski nie zapominał o własnym rozwoju. W 1962 r. ukończył studia drugiego stopnia na Wydziale Elektrotechnicznym Wojskowej Akademii Technicznej. W swej pracy naukowo-badawczej szczególnie interesował się zwiększeniem efektywności nauczania przy pomocy środków technicznych, takich jak telewizja dydaktyczna, a w szczególności – tzw. maszyny uczące.

Emerytowany wykładowca WOSR, płk Jerzy Górski – w latach 60. podchorąży OSR – pamięta, że komendant Kazimierski inicjował budowę "elektrycznych maszyn egzaminacyjnych", które później wykorzystywano do sprawdzania wiadomości słuchaczy [11]. Płk Zdzisław Baran wspomina natomiast perypetie związane z próbą zainstalowania w OSR przejętej z Instytutu Techniki Wojsk Lotniczych maszyny cyfrowej ZAM2 – Gamma, o konstrukcji lampowej, która wymagała... powierzchni 2 sal wykładowych [12].

Płk Wacław Kazimierski, wspólnie z grupą oficerów zaprojektował i doprowadził do wykonania kilkunastu autorskich modeli maszyn dydaktycznych i egzaminacyjnych [13]. Doświadczenia zebrane w toku ich wykorzystywania w procesie dydaktycznym posłużyły Mu do napisania rozprawy doktorskiej pt. "Funkcje maszyn uczących w kontroli przyswajania wiedzy z przedmiotów technicznych przez podchorążych Oficerskiej Szkoły Radiotechnicznej im. kpt. Sylwestra Bartosika (kontrola programowana)". Obronił ją w 1968 r., uzyskując tytuł naukowy doktora (pierwszy w historii OSR) i wnosząc tym samym nową jakość do środowiska kadry dydaktycznej OSR [14], w którym starał się rozwinąć program zdobywania stopni doktorskich. Kolejnym krokiem w karierze naukowej płk. Kazimierskiego była rozprawa habilitacyjna z 1972 r. pt. "Model i metody kształcenia inżyniera-dowódcy wojsk radiotechnicznych" [15].

Płk Wacław Kazimierski - nie tylko komendant Oficerskiej Szkoły Radiotechnicznej, ale też dowódca Garnizonu Jelenia Góra w latach 1955-1972 [16] - głęboko angażował się w działalność społeczną na rzecz Jeleniej Góry i regionu. Już w r. 1958 wziął udział w opracowaniu słynnych "Tez Jeleniogórskich" [17], a następnie wspierał ich realizację. Stał się też jednym z inicjatorów utworzenia działającego do dziś Karkonoskiego Towarzystwa Naukowego.

Przedmiotem Jego szczególnej troski było dobro dzieci i młodzieży: Zachęcał żołnierzy zawodowych i słuchaczy szkoły oficerskiej do pracy społecznej na rzecz dzieci i młodzieży jeleniogórskiej. Patronował wielu przedsięwzięciom, m. in. drużynie harcerskiej działającej przy OSR, Lotniczemu Klubowi Harcerskiemu "Śmigiełko" oraz Ośrodkowi Kuratorskiemu zajmującemu się (...) opieką nad dziećmi i młodzieżą specjalnej troski – przypomina, kreśląc sylwetkę swego poprzednika na stanowisku komendanta WOSR i dowódcy Garnizonu Jelenia Góra, gen. Bronisław Peikert [18]. Warto przypomnieć, że płk Kazimierski był przewodniczącym komitetu budowy Szkoły Tysiąclecia [19] przy ul. Grunwaldzkiej oraz jednym z inicjatorów utworzenia Szkoły Muzycznej II st. w Jeleniej Górze. Jej pierwszymi uczniami byli żołnierze z orkiestry OSR.

Płk Wacław Kazimierski wspierał amatorską twórczość artystyczną. W 1964 r. Minister Kultury i Sztuki wyróżnił jeleniogórską Oficerską Szkołę Radiotechniczną za upowszechnianie twórczości artystycznej wśród żołnierzy i społeczeństwa Dolnego Śląska [20]. Na forum szkoły wystawiano sztuki teatralne, w których grali słuchacze i członkowie kadry, organizowano też spektakle muzyczne oraz występy estradowe. Skomponowana w 1960 r., przez ówczesnego kapelmistrza orkiestry OSR, mjr. Józefa Paska, operetka "Angelina" [21] zyskała sławę ogólnopolską - zaprezentowano ją na deskach warszawskiego Teatru Ateneum [22]. Osobistym talentom artystycznym natomiast płk Kazimierski dał wyraz, pisząc słowa do skomponowanego w 1967 r. (na 15. rocznicę powstania OSR) przez mjr. Józefa Paska "Hymnu żołnierzy radiotechników" [23].

Dawni podkomendni do dziś pamiętają płk. Kazimierskiego jako wielkiego miłośnika sportu. Ppłk w stanie spoczynku Kazimierz Wojtasik, który w latach 60. trenował podnoszenie ciężarów w działającym przy OSR Wojskowym Klubie Sportowym "Polonia", pewnego razu dał się namówić na pojedynek bokserski: Założyłem rękawice, wszedłem między liny do walki z przeciwnikiem odpowiadającym mi wagą i, o dziwo, sprawiłem mu tęgie lanie. Nie pozostało to bez echa i na drugi dzień meldowałem się u komendanta szkoły, płk. Kazimierskiego, wielkiego miłośnika sportu, którego życzenie, żebym zasilił drużynę bokserską, było dla mnie – młodego oficera – niemalże rozkazem [24].

Natomiast ppłk w stanie spoczynku Andrzej Musiał, który naukę w OSR rozpoczął w 1964 r., uczestniczył w budowie stadionu sportowego przy szkole: Mój czas na podchorążówce to bardzo ważne chwile mojego życia. Rozrywek, przynajmniej na początku, nie było wiele, była zwykła ciężka praca. Prócz nauki, której było bardzo dużo, budowaliśmy stadion, i to przy pomocy saperek i łopat. Prace osobiście nadzorował ówczesny komendant – płk Wacław Kazimierski [25]. Dodajmy, że pułkownik był współtwórcą [26] i opiekunem założonego w 1957 r. Wojskowego Klubu Sportowego "Polonia" oraz Klubu Sportowego "Dolnoślązak", powstałego w 1968 r. po fuzji "Polonii" z Klubem Sportowym "Karkonosze" [27].

W dniach 8-18 lutego 1971 r. Wyższa Oficerska Szkoła Radiotechniczna została poddana inspekcji przedstawicieli sił zbrojnych. Przewodniczył jej gen. bryg. Leon Kołatkowski. Sprawdzano prawie wszystkie działy wyszkolenia, zabezpieczenia technicznego, a także całokształt życia wojskowego [28]. Kontrola była niespodziewana i bardzo rygorystyczna. 8 lutego 1971 r. w godzinach popołudniowych ogłoszono alarm. Podchorążowie i elewi wymaszerowali wraz ze swymi dowódcami. Ówczesny szef jednej z kompanii I rocznika WOSR, dziś emerytowany ppłk Kazimierz Stąpór tak wspomina koszmar nocnego, 50-kilometrowego marszu: Udaliśmy się na Górę Szybowcową (...). Około godziny 21.00 kpt. Marian Łaguz postawił zadanie wykonania marszu do miejscowości koło Bolesławca (...). Pododdział nasz z pełnym uzbrojeniem i wyposażeniem, w dżdżystym deszczu, wykonywał nocny marsz. Nie otrzymaliśmy gorącego posiłku, skonsumowaliśmy porcje żywnościowe tzw. "S" (...) do spożycia w czasie działań wojennych. Zmęczenie i głód odczuwaliśmy dotkliwie, szczególnie osoby słabsze fizycznie. Apelowaliśmy do podchorążych, by nie poddawali się, mobilizowaliśmy ich do marszu. Na trasie (...) kontrolowali nas inspektorzy (...), którzy jeździli czarną "Wołgą". Następnego dnia, w godzinach porannych (...) dotarliśmy do celu. (...) Po powrocie do miejsca zakwaterowania część podchorążych i kadry dowódczej miała różne urazy (otarcia) nóg [29].

Kontrola zakończyła się ogólną oceną niedostateczną za dwa działy zastrzeżone: przestrzeganie porządku wojskowego oraz wyszkolenie taktyczne i taktyczno-specjalne. Inne działy zostały ocenione pozytywnie. Historyk wojskowości, prof. Stachula pisze: Dużo kontrowersji budził protokół końcowy i niektóre jego zapisy, pełne sprzeczności, ogólników, bez konkretnych przykładów [30]. Na ten temat wypowiadał się również, po latach, sam Wacław Kazimierski: Mam nadzieję, że jeszcze wielokrotnie powrócimy w rozmowie do innych problemów, jakie w szkole występowały. Warte udokumentowania jest to wszystko, co jest związane z rokiem 1972 i inspekcją. Nie jest to sprawa wyłącznie moja osobista; także innych oficerów, których (...) bardzo skrzywdzono [31].

Choć w wyniku kolejnej inspekcji, przeprowadzonej w październiku 1971 r. pod przewodnictwem płk. Zygmunta Drzewieckiego, kontrolowane działy WOSR uzyskały oceny pozytywne, doszło do zmiany na stanowisku komendanta. W październiku 1972 r. płk Wacław Kazimierski został odwołany. Zastąpił Go, zarówno na stanowisku komendanta WOSR, jak i dowódcy Garnizonu Jelenia Góra, gen. bryg. pil. Julian Paździor [32].

Wojskowa kariera płk. Wacława Kazimierskiego zakończyła się. Jego osobę planowano na zastępcę dowódcy 3. Korpusu Obrony Powietrznej Kraju ds. technicznych, lecz faktycznie nie pełnił tej funkcji [33]. Natomiast po przejściu do rezerwy w 1973 r. Wacław Kazimierski rozpoczął działalność naukowo-dydaktyczną w uczelniach cywilnych. Najpierw pracował w Instytucie Kształcenia Zawodowego Ministerstwa Oświaty w Warszawie jako kierownik zakładu. W latach 1984-1988 podjął pracę w Instytucie Pedagogiki Uniwersytetu Wrocławskiego. Od 1988 r. związał się z Wyższą Szkołą Inżynierską w Radomiu, przekształconą na Politechnikę Radomską. Był tam kierownikiem Zakładu Kształcenia Pedagogicznego (1989-1991), wicedyrektorem Instytutu (1991-1992) oraz kierownikiem Katedry Wychowania Technicznego na Wydziale Nauczycielskim (1992-1995). Współpracował również z innymi placówkami naukowymi w kraju i za granicą, a szczególnie – z Uniwersytetem Mateja Bela w Bańskiej Bystrzycy na Słowacji.

Wysoko ceniono Go jako specjalistę w zakresie nauk technicznych i ich dydaktyki, szkolnictwa zawodowego, a także dydaktyki wychowania fizycznego. Na Jego dorobek naukowy składa się 70 prac. Uzyskał najwyższy naukowy tytuł - profesora zwyczajnego. Zmarł 5 października 2000 r. Spoczywa na warszawskim cmentarzu Wólka Węglowa.

Starania, by jednej z ulic w Jeleniej Górze nadać imię Wacława Kazimierskiego, podjęło Jeleniogórskie Stowarzyszenie Żołnierzy Radiotechników "Radar" już w momencie swego powstania, 5 kwietnia 2002 r. Płk Marek Gołębiowski relacjonuje: Jednej z ulic postanowiono nadać nazwę płk. Wacława Kazimierskiego, aby w ten sposób uhonorować legendarną postać pierwszego polskiego komendanta Oficerskiej Szkoły Radiotechnicznej, twórcy szkoły wyższej oraz osoby wielce zasłużonej dla Jeleniej Góry i polskiego szkolnictwa wojskowego [34].

Usilne starania trwały 5 lat. W 2007 r. Rada Miejska Jeleniej Góry ustanowiła jedną z ulic w dawnym kompleksie koszar ulicą im. płk. Wacława Kazimierskiego – wiernego Polsce żołnierza, naukowca-wizjonera i niezwykłego człowieka.


Przypisy:

[1]Por. Adolf Stachula, Szkoły i ośrodki szkolenia wojsk radiotechnicznych. W: "J. Ginowicz, Z. Kuśmierek, B. Peikert, A. Stachula, K. Walkowiak: 60 lat wojsk radiotechnicznych. Zarys historii". Warszawa 2011, s. 242.

[2]Tamże, s. 228.

[3]Bronisław Peikert, Płk prof. dr hab. inż. Wacław Kazimierski - jego wkład na rzecz rozwoju miasta i regionu. W: "Rola wojska w rozwoju intelektualnym Jeleniej Góry. Materiały z konferencji naukowej 16-17.05.2008 r. Pod red. Kazimierza Stąpora". Jelenia Góra 2008, s. 86.

[4]Stachula A., op. cit., s. 229.

[5]Oficerska Szkoła Radiotechniczna Obrony Przeciwlotniczej Obszaru Kraju została utworzona na mocy rozkazu Ministra Obrony Narodowej z 14 maja 1952 r. Patrz: Adolf Stachula, op. cit., s. 226.

[6]Peikert B., Płk prof. dr hab. inż. Wacław Kazimierski..., s. 86.

[7]Szczupłe ramy biogramu nie pozwalają rozwinąć szerzej tej z pewnością interesującej tematyki. Zainteresowanych odsyłamy do opracowania autorstwa Adolfa Stachuli: "Wyższa Oficerska Szkoła Radiotechniczna 1952-1992". Jelenia Góra 1992 lub do pracy pod red. samego Wacława Kazimierskiego: Zarys historii Oficerskiej Szkoły Radiotechnicznej 1952-1967. Jelenia Góra 1967. O Indonezyjczykach w Jeleniej Górze napisał też płk Paweł Kaliński: Moje trzecie rendez-vous z Indonezją. W: "Biuletyn Jeleniogórskiego Stowarzyszenia Żołnierzy Radiotechników RADAR", nr 9, 2008 r., ss. 133-142.

[8]Stefan Muczek, Z Saint Quentin do Jeleniej Góry. W: "Garnizon Jelenia Góra we wspomnieniach 1945-2004. Pod red. Z. Kuśmierka". Jelenia Góra 2018, s. 99.

[9]Józef Biegalski, Nie chciałem, ale zostałem wojskowym. Tamże, s. 172.

[10]Por. Zbigniew Kuśmierek, Wojsko Polskie w Jeleniej Górze w latach 1945-2004. Tamże, s. 47.

[11]Źródło: rozmowa z płk. J. Górskim, przeprowadzona 1 listopada 2020.

[12]Por. Zdzisław Baran, Z Zegrza Północnego przez Beniaminów do Jeleniej Góry. W: "Garnizon Jelenia Góra we wspomnieniach...", ss. 107-108.

[13]Patrz: Józef Biegalski, op. cit., ss. 173-175.

[14]Adolf Stachula, op. cit., s. 243.

[15]J.w.

[16]Por. Zbigniew Kuśmierek, Wojsko Polskie w Jeleniej Górze..., s. 58.

[17]"Tezy Jeleniogórskie" sformułowano pod koniec 1958 r. na kanwie zmian politycznych w czasie tzw. odwilży po wydarzeniach r. 1956. Zakładały perspektywy rozwoju Jeleniej Góry oraz jej okolic a były wyrazem aktywizacji ówczesnego społeczeństwa lokalnego. Por., "Jelenia Góra. Zarys rozwoju miasta. Pod red. Z. Kwaśnego". Wrocław 1989, s. 269.

[18]Bronisław Peikert, op. cit., s. 87.

[19]Szkoły-pomniki Tysiąclecia Państwa Polskiego wznoszono od roku 1959, by uczcić Millenium Państwa Polskiego przypadające w 1966 r. oraz zapewnić naukę rocznikom powojennego wyżu demograficznego. Obiekty budowano za pieniądze z budżetu państwa oraz ze zbiórek społecznych, a hasło budowy "tysiąclatek" rzucił Władysław Gomułka 24 września 1958 r. Więcej: Krzysztof Wałaszewski, Tysiąc szkół na Tysiąclecie: Szkoły Tysiąclecia – architektura, propaganda, polityka. Łódź 2018.

[20]Bronisław Peikert, op. cit.

[21]Andrzej Cyna, Wojskowa Orkiestra Garnizonowa w Jeleniej Górze w latach 1948-2002. W: "Garnizon Jelenia Góra we wspomnieniach...", s. 338.

[22]Bronisław Peikert, op. cit.

[23]Por. J. Ginowicz..., 60 lat Wojsk Radiotechnicznych. Zarys historii..., s. 278.

[24]Kazimierz Wojtasik, Moje sportowe przygody. W: "Garnizon Jelenia Góra we wspomnieniach...", s. 160.

[25]Andrzej Musiał, Jak to się stało, że zostałem żołnierzem. Tamże, s. 213.

[26]Bronisław Peikert, op. cit.

[27]Józef Kusiak, Jelenia Góra, wojsko i ja. W: "Garnizon Jelenia Góra we wspomnieniach...", s. 444.

[28]Adolf Stachula, op. cit., s. 237.

[29]Kazimierz Stąpór, Wspomnienia ze służby wojskowej w szkołach radiotechnicznych i pracy w Karkonoskiej Państwowej Szkole Wyższej w Jeleniej Górze (50 lat pracy w jednych obiektach). W: "Garnizon Jelenia Góra we wspomnieniach...", s. 369.

[30]Adolf Stachula, op. cit.

[31]Wacław Kazimierski, Okruchy z mojego życia. Spisał i opracował Jan Ginowicz. W: "Biuletyn Jeleniogórskiego Stowarzyszenia Żołnierzy Radiotechników RADAR", nr 2, 2004 r., s. 104.

[32]Por. Adolf Stachula, op. cit.

[33]Adolf Stachula, op. cit., s. 243.

[34]Marek Gołębiowski, Charakterystyka Jeleniogórskiego Stowarzyszenia Żołnierzy Radiotechników RADAR – w 10. rocznicę powstania. W: "Biuletyn JSŻR RADAR", nr 14, 2012 r., s. 6.


Bibliografia:

  1. Baran Zdzisław, Z Zegrza Północnego przez Beniaminów do Jeleniej Góry. W: "Garnizon Jelenia Góra we wspomnieniach 1945-2004. Pod red. Z. Kuśmierka." Jelenia Góra 2018.
  2. Biegalski Józef, Nie chciałem, ale zostałem wojskowym. W: "Garnizon Jelenia Góra we wspomnieniach 1945-2004. Pod red. Z. Kuśmierka". Jelenia Góra 2018.
  3. Cyna Andrzej, Wojskowa Orkiestra Garnizonowa w Jeleniej Górze w latach 1948-2002. W: "Garnizon Jelenia Góra we wspomnieniach 1945-2004". Pod red. Z. Kuśmierka, Jelenia Góra 2018.
  4. Gołębiowski Marek, Charakterystyka Jeleniogórskiego Stowarzyszenia Żołnierzy Radiotechników RADAR – w 10. rocznicę powstania. W: "Biuletyn JSŻR RADAR", nr 14, 2012.
  5. Jelenia Góra. Zarys rozwoju miasta. Pod red. Z. Kwaśnego. Wrocław 1989.
  6. Kaliński Paweł, Moje trzecie rendez-vous z Indonezją. W: "Biuletyn JSŻR RADAR", nr 9, 2008 r.
  7. Kazimierski Wacław, Okruchy z mojego życia. Spisał i opracował Jan Ginowicz. W: "Biuletyn JSŻR RADAR", nr 2, 2004 r.
  8. Kusiak Józef, Jelenia Góra, wojsko i ja. W: "Garnizon Jelenia Góra we wspomnieniach 1945-2004. Pod red. Z. Kuśmierka". Jelenia Góra 2018.
  9. Kuśmierek Zbigniew, Wojsko Polskie w Jeleniej Górze w latach 1945-2004. W: "Garnizon Jelenia Góra we wspomnieniach 1945-2004. Pod red. Z. Kuśmierka". Jelenia Góra 2018.
  10. Muczek Stefan, Z Saint-Quentin do Jeleniej Góry. W: "Garnizon Jelenia Góra we wspomnieniach 1945-2004. Pod red. Z. Kuśmierka". Jelenia Góra 2018.
  11. Musiał Andrzej, Jak to się stało, że zostałem żołnierzem. W: "Garnizon Jelenia Góra we wspomnieniach 1945-2004. Pod red. Z. Kuśmierka". Jelenia Góra 2018.
  12. Peikert Bronisław, Płk prof. dr hab. inż. Wacław Kazimierski – jego wkład na rzecz rozwoju miasta i regionu. W: "Rola wojska w rozwoju intelektualnym Jeleniej Góry. Materiały z konferencji naukowej 16-17.05.2008 r. Pod red. K. Stąpora". Jelenia Góra 2008.
  13. Stachula Adolf, Szkoły i ośrodki szkolenia wojsk radiotechnicznych. W: "Ginowicz J., Kuśmierek Z., Peikert B., Stachula A., Walkowiak K.: 60 lat wojsk radiotechnicznych. Zarys historii". Warszawa 2011.
  14. Stachula Adolf, Wyższa Oficerska Szkoła Radiotechniczna 1952-1992. Jelenia Góra 1992.
  15. Stąpór Kazimierz, Wspomnienia ze służby wojskowej w szkołach radiotechnicznych i pracy w Karkonoskiej Państwowej Szkole Wyższej w Jeleniej Górze (50 lat w jednych obiektach). W: "Garnizon Jelenia Góra we wspomnieniach 1945-2004. Pod red. Z. Kuśmierka". Jelenia Góra 2018.
  16. Wałaszewski Krzysztof, Tysiąc szkół na Tysiąclecie. W: "Szkoły Tysiąclecia – architektura, propaganda, polityka". Łódź 2018.
  17. Wojtasik Kazimierz, Moje sportowe przygody. W: "Garnizon Jelenia Góra we wspomnieniach 1945-2004. Pod red. Z. Kuśmierka". Jelenia Góra 2018.
  18. "Zarys historii Oficerskiej Szkoły Radiotechnicznej. Pod red. Wacława Kazimierskiego". Jelenia Góra 1967.

Spis ilustracji:

  • Fotografia główna: Wacław Kazimierski w mundurze.

Ewa Kiraga-Wójcik


Słownik Biograficzny Ziemi Jeleniogórskiej Słownik Biograficzny Ziemi Jeleniogórskiej
© JCIiER Książnica Karkonoska 2020
Jelenia Góra