Füllner Eugen ur. 14 luty 1853, Wrocław zm. 24 maja 1925, Jelenia Góra |
Właściciel fabryki maszyn papierniczych w Cieplicach, projektant urządzeń papierniczych, filantropE. Füllner urodził się 14 lutego 1853 r. we Wrocławiu, jako drugi syn Heinricha Füllnera i Henriette Füllner z domu Münch. Rok później rodzina przeniosła się do Cieplic, gdzie ojciec rozpoczął prowadzenie warsztatu remontującego urządzenia dla okolicznych fabryk papieru. Początkowo planowano, że starszy syn Heinricha i Henriette – Alwin – będzie prowadził po ojcu zakład, a Eugen zostanie pastorem. Młodszy brat rozpoczął edukację w gimnazjum w Jeleniej Górze, jednak w 1867 r., gdy niespodziewanie zmarł Alwin, podjęto decyzję, że rodzinną firmę odziedziczy Eugen. Po ukończeniu w 1869 r. gimnazjum, Eugen praktykował w warsztacie przy boku ojca, wykonując obowiązki tokarza, ślusarza, kowala i odlewnika. Przy wsparciu syna, Heinrich Füllner zbudował swoją trzecią maszynę papierniczą, która w 1872 r. stanęła w zakładzie Heinricha Richtera w Miłkowie (wcześniej maszyny z Cielic uruchomiono w 1865 r. w Kunnersdorf , a w 1868 r. w Piechowicach). Na początku lat 70. Eugen podjął naukę w technikum w Eckernförde na północy kraju, które było wówczas uznaną szkołą techniczną. Dyplom jej ukończenia uzyskał 23 września 1873 r. Następnie, w celu lepszego poznania zasad działania i budowy maszyn papierniczych, terminował w różnych zakładach produkcyjnych. W 1877 r. powrócił do Cieplic i kontynuował pracę w zakładzie swojego ojca, a w kolejnym roku uzyskał od niego pełnomocnictwa do reprezentowania firmy. Prędko zaczął odgrywać wiodącą rolę w organizowaniu działalności przedsiębiorstwa. W 1880 r. z jego inicjatywy doszło do budowy całkowicie nowych hal fabrycznych, które w następnych latach były powiększane. Na początku lat 80. XIX w. Füllnerowie zdobyli nowe zamówienia na maszyny papiernicze. W 1882 r. powstały w Cieplicach 3 kompletne ciągi produkcyjne dla dwóch fabryk z okolic Jeleniej Góry: w Piechowicach (firma braci Berger) oraz w Borowym Jarze (Papierfabrik Weltende należąca wówczas do Philippa Eberharda Leopolda Schoellera – właściciela licznych majątków ziemskich i fabryk na Śląsku). Jednak największym wyzwaniem dla Füllnerów była budowa trzeciej maszyny – dla firmy Varciner Papierfabrik w Kępicach, leżącej w dobrach ówczesnego kanclerza Rzeszy Niemieckiej Ottona von Bismarcka. Urządzenie to było największą z wybudowanych dotąd maszyn w Cieplicach; miało 1,8 m szerokości i posiadało sekcję suszącą z 5 cylindrami suszącymi, a po dojściu do pełnych zdolności produkcyjnych, wytwarzało dziennie 9 ton papieru. W następnych latach ta sama firma kupiła w Cieplicach kolejne 4 maszyny papiernicze i jedną odwadniarkę masy celulozowej do fabryki w Kępicach oraz 4 maszyny dla zakładu filialnego w Dębnicy Kaszubskiej. Budowa maszyn dla fabryki Bismarcka przyniosła Füllnerom w perspektywie kilku lat sławę, której efektem były liczne zamówienia z całych Niemiec. Ojciec wysoko cenił zdolności organizacyjne Eugena i już w 1884 r. podjął pierwsze kroki w celu przekazania mu zarządu nad firmą, czyniąc go swym oficjalnym wspólnikiem. Wiosną 1889 r. z powodów zdrowotnych postanowił wycofać się z zarządzania przedsiębiorstwem i 1 czerwca Eugen przejął całkowicie kierownictwo nad firmą. Jednocześnie dyrektorem zakładu został wówczas związany od 1884 r. z firmą, a od 1887 r. szwagier Eugena, inżynier Anton Schlossbauer. Nowy dyrektor z czasem został wspólnikiem Füllnera. W 1889 r. firma H. Füllner była w Niemczech jednym z wielu producentów maszyn papierniczych, a jej ówczesną zagraniczną rozpoznawalność można określić jako niewielką, choć pierwsze kroki w zakresie eksportu urządzeń były już postawione. Pierwszą maszynę z Cieplic wyeksportowano w 1887 r. do Danii, rok później do Finlandii i w Austro-Węgier a w 1889 r. do Szwecji. Kolejne lata, aż do wybuchu pierwszej wojny światowej, okazały się najlepszym okresem zarówno dla firmy prowadzonej nadal pod dawną nazwą H. Füllner, jak też dla jej właściciela. W 1889 r. Eugen zdecydował o prezentacji oferty swojej fabryki na wystawie przemysłowej w Berlinie. Działanie to było doskonałym posunięciem marketingowym, które firma wykorzystywała w przyszłości wielokrotnie. Dodatkowo jej pozycję budowały prestiżowe nagrody m.in. w 1897 r. złoty medal na targach w Lipsku, Grand Prix na światowych wystawach w 1900 r. w Paryżu i w 1911 r. w Turynie. Sukcesy budowały markę firmy, a za tym napływały nowe zamówienia. O ile w 1884 r. zakład zbudował 4 maszyny papiernicze, to w 1889 r. już 15, w 1898 19, a w 1905 aż 30. W kolejnych latach z Cieplic wyjeżdżało od kilkunastu do ponad 20 maszyn rocznie. Jeszcze w 1913 r. zdołano zrealizować zamówienia na 17 jednostek, jednak od 1914 r. do początków lat 20. już tylko po kilka rocznie. Jednocześnie należy zaznaczyć, że z każdym rokiem powstające tu ciągi produkcyjne były większe i wydajniejsze. Maszyny w ostatnich latach XIX w. na ogół wytwarzały wstęgę papieru o szerokości od 1,6 – 2,5 m, a konstruowane przed pierwszą wojną światową już ok. 2,5 – 3,5 m. W czasach, gdy Eugen był współwłaścicielem lub wyłącznym właścicielem firmy, z Cieplic wyjechało ok. 420 maszyn do produkcji papieru i dużych odwadniarek celulozy. 183 z nich zainstalowano w zakładach papierniczych na terenie Niemiec, a pozostałą ilość wyeksportowano. Najwięcej, bo aż 64 sprzedano do Norwegii, 33 do Szwecji, 31 do imperium rosyjskiego (z tego 5 do Królestwa Polskiego), 20 do Włoch, 17 do Finlandii, a 13 do Danii. Pojedyncze maszyny Füllner sprzedał do innych europejskich krajów, m.in. do Francji, Anglii, Holandii, Rumunii, Hiszpanii oraz Gracji. Na początku XX w. do Cieplic spłynęły zamówienia z krajów zamorskich: z Argentyny, Brazylii, Chile, Chin, Kanady a tuż przed wybuchem pierwszej wojny światowej nawet z Urugwaju, Wenezueli i Japonii. Należy jednak zaznaczyć, że Eugen Füllner był najważniejszym dostawcą maszyn papierniczych dla podjeleniogórskich fabryk. Skonstruowane przez niego urządzenia stanowiły podstawowy park maszynowy w zakładach w Kunnersdorf, Piechowicach, Janowicach Wielkich, Jeleniej Górze, Strupicach, Miłkowie, Łomnicy, czy w Borowym Jarze. Również większość papierników z innych części Śląska wykorzystywało maszyny skonstruowane przez Eugena Füllnera, m.in. wielkie fabryki w Zakrzowie pod Wrocławiem, Krapkowicach, Głuchołazach Młynowie, Malczycach. Klientem cieplickie fabryki był także właściciel najstarszej śląskiej papierni w Dusznikach. Oprócz maszyn papierniczych, w zakładach Eugena Füllnera wytwarzano niemal wszystkie urządzenia niezbędne w fabrykach papieru, tektury oraz ścieralniach. Na wiele z nich przedsiębiorstwo posiadało patenty. Firma oferowała również warniki do produkcji celulozy; była wyłącznym wykonawcą niektórych systemów instalacji do pozyskiwania masy celulozowej. Jej wpływ na postęp w produkcji surowców papierniczych, papieru oraz przetwórstwa papierniczego był znaczący nie tylko w Niemczech, ale również w skali Europy. Zakłady z Cieplic przed pierwszą wojną światową zaliczano do liderów w zakresie produkcji urządzeń papierniczych zarówno w Niemczech, jak też w świecie. Wraz ze wzrostem liczby zamówień, Eugen Füllner rozbudowywał fabrykę i zwiększał zatrudnienie. W 1884 r., gdy został współwłaścicielem firmy, zatrudniał 40 pracowników, w 1889 r. 90, w 1894 r. 150, w 1900 r. 350, w 1904 r. 415, a przed pierwszą wojną światową już około 800. Firma stała się jednym z większych pracodawców w okolicach Jeleniej Góry, a jej właściciel wykazywał wielką dbałość o pracowników. Powołał dla nich kasę mieszkaniową oraz fundację swego imienia, które wybudowały kolonię mieszkaniową dla ponad 70 rodzin. Utworzył zakładową kasę chorych oraz fundusz ubezpieczeniowy dla osób poszkodowanych w wypadkach. Założył także przedszkole z placem zabaw i bibliotekę. Każda osoba po 20 latach pracy w firmie otrzymywała złoty zegarek, a po 25 latach złoty łańcuch. Eugen Füllner znany był również z działalności na rzecz społeczności lokalnej. W 1906 r. rozpoczął budowę dla Cieplic parku w z pawilonem w stylu norweskim, wzorowanym na obiekcie znajdującym się w Holmenkollen koło Oslo. Plany pawilonu, ozdobionego smoczymi paszczami, uzyskał Füllner od norweskiego architekta Einara Smitha, a do budowy zaangażował miejscowe firmy, Inspiracji do stworzenia takiego właśnie parku dostarczyły mu liczne kontakty biznesowe z norweskimi kontrahentami, wszak Norwegia była największym zagranicznym odbiorcą maszyn papierniczych z Cieplic. Park uroczyście otwarto w 1909 r., a do 1945 r. nosił on imię Eugena Füllnera (obecnie Park Norweski). Społeczną działalność fabrykanta wspierała jego małżonka – Klara. Eugen Füllner za swój wkład w rozwój przemysłu budowy maszyn papierniczych uzyskał wiele tytułów i odznaczeń, m.in. w 1898 r. tytuł Radcy Handlowego, w 1900 r. tytuł Radcy Handlowego Królestwa Prus, a na światowej wystawie w Paryżu order Legii Honorowej. W 1910 r. otrzymał tytuł Tajnego Radcy Handlowego. 24 stycznia 1913 r. Królewska Wyższa Szkoła Techniczna we Wrocławiu za zasługi dla rozwoju techniki nadała mu tytuł doktora inżyniera honoris causa (warto dodać, że w tym samym roku identyczny tytuł przyznano Wilhelmowi II – cesarzowi Niemiec)[1]. W 1904 r., z okazji 50 rocznicy powstania firmy, jej właściciel otrzymał Order Orła Czerwonego 4. Klasy. Cztery lata później, za osobiste zasługi przy organizacji prezentacji na światowej wystawie w Mediolanie w 1906 r., odznaczono go Orderem Korony 3. klasy. Z powodu braku następcy, który mógłby przejąć przedsiębiorstwo, Eugen Füllner zdecydował się je sprzedać. W 1920 r. nowym właścicielem fabryki stał się koncern maszynowy Linke-Hoffman-Lauchhammer AG. z Wrocławia. Nowy właściciel uznając wysoką wartość marki, stworzonej gównie przez Eugena Füllnera, postanowił w nazwie zachować jego nazwisko: „Füllnerwerk Bad Warmbrun”. Żoną Eugena Füllnera była Klara z domu Wiedemann. Małżeństwo nie doczekało się potomstwa. Eugen zmarł 24 maja 1920 r. w wieku 72 lat. Klara przeżyła go równo o 7 lat (zmarła 24 maja 1932 r.). Oboje spoczęli na cmentarzy w Cieplicach. Ich grób znajduje się pod opieką firmy PMPoland – następcy zakładów Füllnera. Przypisy:[1]Składam podziękowania Panu Dr Piotrowi Pregielowi z Muzeum Politechniki Wrocławskiej, za pomoc w dotarciu do dokumentacji dotyczącej nadania Eugenowi Füllnerowi honoris causa Królewskiej Wyższej Szkoły Technicznej we Wrocławiu. Bibliografia:
Spis ilustracji:
Maciej Szymczyk |
|
Słownik Biograficzny Ziemi Jeleniogórskiej | © JCIiER Książnica Karkonoska 2020 Jelenia Góra |