Łazarkiewicz Piotr ur. 13 marca 1954, Cieplice Śląskie Zdrój zm. 20 czerwca 2008, Warszawa |
Urodził się 13.03.1954 w Cieplicach Śląskich – Zdrój (obecnie – dzielnica Jeleniej Góry). Jego ojciec, Konstanty Łazarkiewicz (1900 – 1972) pochodził z Kresów; razem z matką Piotra, Celiną, prowadził prewentorium dla dzieci chorych na gruźlicę na Rozdrożu Izerskim (dawne schronisko Ludwigsbaude, obecnie niszczejący budynek zwany „Leśną Chatą”). Ojciec był postacią dla Piotra niezwykle ważną: człowiek z zasadami, pochodzący z polskiego ziemiaństwa na Ukrainie, który straciwszy tam po wojnie cały majątek nigdy nie chciał mieć więcej czegoś na własność, cieszył się ogromnym szacunkiem miejscowej wspólnoty i był świetnym organizatorem miejsca, w którym nie działały reguły sanatoryjne, a który dla dzieci i ich opiekunów był DOMEM, MIEJSCEM” [1]. Celina była drugą żoną Konstantego. Z pierwszego małżeństwa miał on trójkę dzieci, z którymi Piotr się zaprzyjaźnił i utrzymywał bliskie kontakty. Na czas edukacji w szkole podstawowej Piotr został wysłany do Żyglina na Śląsku; mieszkał wtedy u rodziców matki. Tam bardzo duży wpływ wywarł na niego dziadek. „Dla Piotra ważną osobą stał się dziadek – muzyk, organista, autor podręczników. To on obudził we wnuku miłość do muzyki. Tą miłością Piotr wiele lat później zaraził syna Antoniego. Ale sam jako młody chłopak nie poszedł do konserwatorium. Bo miał jeszcze inną pasję – kino. W pierwszej klasie podstawówki zobaczył „Krzyżaków”. Od tej pory przed ekranem spędzał każdą wolną chwilę. Oglądał wszystko, co się dało. Czytał od deski do deski „Film” i „Kino”. Trzymał w domu roczniki pism, na które niecierpliwie czekał przed kioskiem Ruchu w Cieplicach. Chciał zostać reżyserem” [2]. „W rodzinie dziadków wychowywano go tradycyjnie i w poszanowaniu dla śląskich, ale i niemieckich tradycji. Kiedy na godzinę szóstą w Żyglinie biły dzwony na Anioł Pański, Piotr gnał do domu, pouczony przykazaniem dziadka, aby pędzić do rodzinnego domu gdy tylko usłyszy bicie dzwonu na Anioł Pański. Kochał dziadków ogromnie, jednak po 3 latach nauki w tamtejszej szkole podstawowej tęsknił także do mamy i Rozdroża, więc rodzice zdecydowali się, że mimo trudniejszych warunków życia w Prewentorium wróci do nich” [3]. W Cieplicach Piotr ukończył szkołę podstawową. W latach 1968 - 1972 chodził do klasy A w Liceum Ogólnokształcącym (aktualnie II Liceum Ogólnokształcące im. Cypriana Kamila Norwida) gdzie w 1972 roku zdał maturę. W trakcie egzaminów maturalnych zmarł jego ojciec. Aby studiować reżyserię w szkole filmowej w Łodzi, trzeba było w tamtym czasie zdobyć najpierw dyplom innej uczelni. Piotr wybrał filologię polską na Uniwersytecie Wrocławskim, którą ukończył w 1977 roku (praca magisterska pod opieką prof. Jana Trzynadlowskiego „O teoriach montażu filmowego. Pudowkin, Balazs, Eisenstein”). Już w trakcie studiów próbował sił w reżyserii, choćby podczas wakacji, spędzanych u matki. „Postanowiliśmy wystawić przedstawienie. Nie pamiętam dokładnie ale jestem przekonana, że namówił nas do tego, Piotrek Łazarkiewicz. Był prawdziwy król. Ja byłam królową. Wieczorami odbywały się próby. Nikt nas wówczas nie pilnował, więc byliśmy wolni jak ptaki. Król miał berło – tłuczek owinięty krepiną. Korony zaś wycięliśmy z kartonu. Pani Celinka dała nam kilka zniszczonych bombek choinkowych. Rozbiliśmy je i przykleiliśmy do koron. Miałam balową suknię i buty na obcasach. Dokładnie nie pamiętam ale chyba byłam wyższa od króla. Przedstawienie się udało. Piotrek nas fotografował, były oklaski i gratulacje. To było coś!” [4]. Kulturoznawstwo we Wrocławiu studiowała wtedy Magda Holland, która również marzyła o reżyserii. Pierwszy raz zobaczyła Piotra, gdy ten pomagał w kuchni w stołówce studenckiej na Szewskiej. „Pamięta, że dziwił ją przystojny chłopak w białym kitlu, który pomagał w kuchni i na Sali. Miał ujmujący uśmiech, był chudy i wysoki, uwielbiany przez kucharki i wciąż sobie z nimi żartujący. Pamięta, że tego samego chłopaka widziała później w Bibliotece Ossolineum i tam po raz pierwszy zaczęli ze sobą rozmawiać. Magda wspomina, że nagle spotkała chłopaka, z którym miała do obgadania mnóstwo wspólnych tematów. Spotykali się przypadkowo w teatrze, kinie, Wrocław był już wtedy miastem dla ludzi młodych, spragnionych przeżywania sztuki wspólnie i w miejscach publicznych – zdjęcia z tego okresu pokazują Piotra zawsze w grupie roześmianych ludzi na placach, westybulach teatru, akademikach… Był rok 1973, Magda studiowała kulturoznawstwo, Piotr polonistykę, mieli wspólnych przyjaciół, razem bawili się na balach dyplomowych jeszcze nie przeczuwając, że los za kilka lat połączy ich na zawsze. [5] Po studiach Piotr wyjechał na rok do Berlina, gdzie dorabiał jako student, szlifował język i nawiązywał kontakty na przyszłość. Magda w tym czasie wyjechała do Londynu; na jakiś czas stracili się z oczu. Spotkali się znowu na egzaminach do łódzkiej „Filmówki”. Do szkoły łódzkiej się nie dostali, ale Piotrowi udało się w nowo otwartej szkole filmowej w Katowicach. Napisał stamtąd do Magdy, namawiając ją, by też tam zdawała – i jednocześnie poprosił o pomoc w zaproszeniu na spotkanie ze studentami siostry Magdy, Agnieszki Holland, która była wtedy jednym z najciekawszych autorów „kina moralnego niepokoju”. „Magda twierdzi, że o jej życiu zadecydowało 10 minut. Bo spóźniły się na pociąg i postanowiły pojechać autostopem. Stanęły przy drodze wyjazdowej i powiedziały sobie: „Jeśli nikt się nie zatrzyma w ciągu dziesięciu minut – wracamy.” Zatrzymał się. Agnieszka wygłosiła wykład, Magda wróciła do Warszawy zauroczona chłopakiem, który je przywitał. Od tamtego spotkania byli już z Piotrem nierozłączni. Tym bardziej, że Magda po dwóch nieudanych próbach w Łodzi też zdała do katowickiej szkoły. Niedługo potem pobrali się, urodził się ich syn Antek” [6]. Piotr zwrócił na siebie uwagę już etiudami, jakie realizował podczas studiów. Po kilku asystenturach, od 1983 roku realizował jako reżyser cenione dokumenty. Powszechne zainteresowanie wzbudziła w 1986 roku „Fala” – pełnometrażowy dokument o Festiwalu Muzyków Rockowych w Jarocinie, w którym skonfrontował napuszone wypowiedzi działaczy partyjnych i ówczesnej władzy z luzem, swobodą i wolnością duchową uczestników festiwalu i występujących na nim muzyków. W następnym roku Piotr zrealizował w plenerach Lubomierza swój fabularny debiut pod znaczącym tytułem „Kocham kino”. Intymny, ciepły ton i wnikliwa analiza psychologiczna bohaterów w połączeniu z podejmowaniem tematyki społecznej wyznaczyły granice jego kina. "W środku Europy" z 1990 (premiera odbyła się trzy lata później) opowiadał o malutkim sennym miasteczku, w którym przed laty zorganizowano pogrom miejscowych Żydów; zrealizowany w duecie twórczym z żoną serial i film kinowy „Odjazd”(1991/1995) poruszały problem sytuacji powojennej Mazurów, zmuszanych do wyboru pomiędzy polskością a niemieckością, zaś "Pora na czarownice" z 1994 roku to film o odrzuceniu chorych na AIDS przez lokalną społeczność. Po upadku komunizmu Piotr zaangażował się także jako działacz społeczny w budowę polskiej demokracji. Działał w Radzie Nadzorczej TVP S.A., realizował reportaże, programy i spektakle telewizyjne. Patronował i pomagał licznym prowincjonalnym imprezom kulturalnym – jako juror festiwali, wykładowca czy opiekun. Redagował branżowy biuletyn „Reżyser”, który ukazywał się jako wkładka do miesięcznika „Kino”. Ciągle w biegu, znajdował jeszcze czas na pracę w teatrze czy radio. W 2002 roku wystawił "Kartotekę" Tadeusza Różewicza w teatrze im. Cypriana Norwida w Jeleniej Górze. Zmarł na zawał serca 20.06.2008 w Warszawie podczas przygotowań do spektaklu "Prawo McGoverna", który powstawał w oparciu o sztukę autorstwa Zbigniewa Hołdysa. Premiera dramatu odbyła się zgodnie z planem, 5 lipca, w Centralnym Basenie Artystycznym w Warszawie. 27.06.2008 został pochowany na Wojskowych Powązkach w Warszawie. Premiera jego ostatniego filmu „0_1_0” odbyła się już po jego śmierci. Dorobek twórczy:Etiudy szkolne:
Filmy dokumentalne:
Filmy fabularne:
Teatr telewizji:
Teatr:
Ilustracje
Literatura:
Przypisy:[1] Tekst Doroty Paciarelli z 26.06.2008 udostępniony przez Magdę Łazarkiewicz [2] Drogi Piotra Łazarkiewicza, pod red. Remigiusza Grzeli, Wydawnictwo Teatru na Woli im. Tadeusza Łomnickiego, Warszawa. 2008., s. 135 [3] Tekst Doroty Paciarelli z 26.06.2008 udostępniony przez Magdę Łazarkiewicz [4] Pietraszewska M., List z prewentorium. W: Góry Izerskie [on-line]. [Dostęp 13 grudnia 2010]. Dostępny w World Wide Web: http://www.goryizerskie.pl/?file=art&art_id=304&page=0 [5] Tekst Doroty Paciarelli z 26.06.2008 udostępniony przez Magdę Łazarkiewicz [6] Drogi Piotra Łazarkiewicza, pod red. Remigiusza Grzeli, Wydawnictwo Teatru na Woli im. Tadeusza Łomnickiego, Warszawa. 2008., s. 136 Waldemar Wilk |
Słownik Biograficzny Ziemi Jeleniogórskiej | © Książnica Karkonoska 2010 Jelenia Góra |