Sommer Fedor ur. 21 września 1864, Dobromierz zm. 16 czerwca 1930, Jelenia Góra |
Fedor Sommer przyszedł na świat w Dobromierzu w rodzinie majstra ślusarskiego Gustava Sommera w domu przy Freiburger Strasse 30 (Dzisiaj ul. Kościuszki). Ojciec Fedora otrzymał wkrótce posadę poborcy myta w Nieder-Baumgarten (Sady Dolne), dokąd rodzina przeniosła się i zamieszkała w domu poborcy przy drodze prowadzącej z Dobromierza do Bolkowa (Dom ten istnieje do dzisiaj). Przyszły pisarz już od najmłodszych lat wykazywał swoistą ambiwalencję osobowości: z jednej strony charakteryzował się wielkim poczuciem obowiązku, zdyscyplinowaniem i racjonalną klarownością myślenia, z drugiej zaś posiadał na wskroś romantyczną naturę: jak pisał w swoich „Wspomnieniach sześćdziesięciolatka” (1), uwielbiał ukrywać się na strychu domu rodziców w Dobromierzu i napawać piękną panoramą miasteczka z jego strzelistymi wieżami kościołów i pięknymi, zielonymi ogrodami. Znaczną rolę w tych dziecięcych zabawach odgrywała rosnąca nieopodal rozłożysta lipa, w której listowiu mały Fedor chętnie się chował, by z ukrycia obserwować otaczający go świat. W tym miejscu już na pierwszy rzut oka widoczne są paralele z innym sławnym Ślązakiem, Józefem von Eichendorffem i jego przepiękną, romantyczną nowelą „Z życia nicponia”. Najpewniej to właśnie wspomniana już wyżej ambiwalencja sprawiła, że Sommer w dorosłym życiu odnosił tak wielkie sukcesy na polu dydaktyki i wychowania młodzieży, był on bowiem nauczycielem i wychowawcą, którego uczniowie darzyli szacunkiem i miłością. Swą edukację rozpoczął Fedor Sommer w Sadach Dolnych, gdzie ukończył osiem klas szkoły ludowej (Volksschule), po czym podjął naukę w tzw. preparandzie nauczycielskiej, tzn. szkole przygotowującej do zawodu nauczyciela w Dobromierzu. Po ukończeniu preparandy Sommer podjął trzyletnie studia w seminarium nauczycielskim w Bunzlau (Bolesławiec). Był to dla młodego poety czas poznawania i rozpoznawania świata natury i idei. Młody adept sztuki pedagogicznej uległ przemożnemu wpływowi panteizmu (Deus sive natura) w wydaniu Gustava Theodora Fechnera (1801-1887) oraz ideom wybitnego szwajcarskiego pedagoga Johanna Heinricha Pestalozziego (1746-1827), który propagował antyscholastyczne podejście do nauczania i wychowania: rozwijanie w równej mierze fizycznych, obyczajowych i intelektualnych przymiotów młodzieży poprzez zajęcia poglądowe w naturze i zdobywanie wiedzy w ramach własnej aktywności. Biorąc pod uwagę pruski rygor panujący w szkołach Królestwa Prus a potem II Rzeszy można sobie łatwo wyobrazić, że romantyczne i panteistyczne inklinacje Sommera nie pozwoliły mu stać się typowym pruskim belfrem, tak często później wyśmiewanym przez postępową literaturę niemiecką. Jak na romantycznie usposobionego młodzieńca przystało, Sommer uwielbiał podróżować i obserwować. Nieustannie kształcąc się w wielu dziedzinach nauki, posiadł szeroką wiedzę w zakresie historii, geografii, botaniki a nawet geologii. Dlatego dzieła tego pisarza nie tylko bawią, lecz również uczą. Jeśli o wielkim Goethem możemy z niejaką ironią powiedzieć, iż prawie każda jego znajomość z piękną kobietą owocowała dziełem poetyckim, to w przypadku Fedora Sommera, który, nota bene, całe życie pozostał wierny swojej żonie, córce aptekarza z Dobromierza, były to miejsca, gdzie dane mu było przebywać. Nie można się zatem dziwić, że jego pierwszy młodzieńczy duży utwór poetycki („Der Friede am Berge” (Zgoda pod wzgórzem)) opowiadał o Dobromierzu i jego historii. Dobromierz miał dla pisarza znaczenie nie tylko ze względu na fakt, że tu się urodził, lecz również dlatego, iż miasteczko to uczynił sławnym sam Fryderyk Wielki odnosząc tu w 1745 roku zwycięstwo nad wojskami Marii Teresy. Fedor Sommer był zafascynowany postacią Fryderyka, poświęcając mu miejsce w niejednej powieści. Akcję swych pierwszych powieści („In der Waldmühle” (W leśnym młynie) i „Ernst Reiland”) ulokował pisarz w miejscach swego dzieciństwa i młodości, dając wyraz wielkiej fascynacji ojczystym regionem i przedstawiając jednocześnie wnikliwą, wcale nie bezkrytyczną analizę społecznych zależności. Ta literacka maniera miała mu towarzyszyć aż do końca niezwykle pracowitego życia. Kariera literacka (niektóre powieści miewały po sześć wydań) i nauczycielska (prowadzona przez niego Królewska Preparanda Ewangelicka w Striegau (Strzegom) otrzymała w 1910 roku złoty medal na wystawie światowej w Brukseli) pisarza były ze sobą nierozerwalnie związane. Faktu, że Fedor Sommer jako nauczyciel a później kierownik i wizytator placówek edukacyjnych był często przenoszony z miejsca na miejsce; nie da się dzisiaj jednoznacznie ocenić. Jest możliwe, że idąc za swą romantyczną naturą sam prosił o przeniesienie, by poznawać nowe miejsca, lub być może pruskie władze oświatowe wysyłały go tam, gdzie akurat potrzebne były jego doświadczenie i pracowitość. Pełniąc obowiązki nauczyciela, kierownika szkół i wizytatora w różnych miejscowościach Dolnego Śląska (Ziębice, Strzegom, Kowary), z wyjątkiem krótkich okresów czasu spędzonych na Łużycach Górnych (Reichenbach, 1874-1877) i w Brandenburgii (Gransee, 1921-22), pisarz przez cały czas studiował historię, geografię i przyrodę ojczystej ziemi, dzieląc się zdobytą wiedzą z czytelnikami swych powieści, ale także z uczniami, dla których napisał podręczniki z historii i geografii Śląska. Ostatnie lata swego życia zawodowego spędził pisarz w Bolkowie, gdzie od 1922 roku piastował stanowisko wizytatora, zajmując mieszkanie w willi Rüffera. W 1925 roku przeszedł na emeryturę i zamieszkał w domu swej córki dr Charlotty Sommer (1894-1972), jeleniogórskiej nauczycielki, na Warmbrunner Straße 80 (dziś Wolności). W Bolkowie powstała sztuka pod tytułem „Bolko”, przedstawiająca proces niemieckiej kolonizacji piastowskich ziem w średniowieczu. Akcja sztuki nawiązywała do autentycznych historycznych wydarzeń na zamku w Bolkowie. Jej inscenizacja na dziedzińcu zamkowym w lecie roku 1925 okazała się wielkim sukcesem; jedno z przedstawień obejrzał nawet sam Gerhart Hauptmann. Po przeprowadzce do Jeleniej Góry Fedor Sommer opublikował jeszcze dwie ważne powieści, „Die Zillertaler” (Zillertalczycy) i „Zwischen Mauern und Türmen” (Między murami i wieżami). W pierwszej pisarz przedstawił los Zillertalczyków, protestantów wypędzonych z Austrii w latach trzydziestych XVII w. i osiedlonych przez pruskiego króla w okolicach Mysłakowic i Sosnówki. Ciekawostką jest, że pojawił się tu również motyw polski: Eliza Radziwiłłówna zwana Aniołem z Ciszycy, córka polskiego magnata Antoniego Radziwiłła. Problem religijnej nietolerancji, wypędzenia i tęsknoty za utraconą ojczyzną zajmował Sommera już wcześniej w innych powieściach dotyczących reformacji i kontrreformacji na Śląsku. Jego piękna powieść „Die Schwenckfelder” (Schwenkfeldyści) opowiadająca o wypędzeniu ze Śląska protestanckiej sekty wyznawców doktryny Caspara von Schwenckfelda doczekała się w 1956 roku przekładu na język angielski i została wydana w USA przez istniejącą tam do dziś gminę wyznaniową Schwenkfeldystów.
Ostatnim wielkim dziełem śląskiego pisarza i pedagoga była wspomniana już powieść, par excellance jeleniogórska, „Między murami i wieżami”, której akcja rozpoczyna się w Jeleniej Górze w pierwszej dekadzie XVIII w., kiedy to mieszkający tu protestanci zaczynają budować Kościół Łaski (Gnadenkirche, dziś Kościół Garnizonowy). Autor w mistrzowski sposób opisuje historię i architekturę miasta (dzisiejszy Jeleniogórzanin doznaje swoistego Déja vu, czytając tę powieść, bowiem na każdym kroku rozpoznaje miejsca, obok których przecież już nieraz przechodził), wplatając w akcję książki autentyczne postaci i wydarzenia, co sprawia, że dzieło to w oczach dzisiejszego, jeleniogórskiego czytelnika zyskuje dodatkową wartość. Na zakończenie ciekawostka: jak wspomina syn pisarza dr Gottfried Sommer (1897-1982), jego ojciec miał w zwyczaju spędzać ferie letnie wraz z rodziną na wyspie Hiddensee, gdzie w altance ogrodowej rybaka Timme, u którego wynajmowano pokoje, Sommer oddawał się pracy twórczej. Na tej samej wyspie bywał często również Gerhart Hauptmann, nigdy się jednak nie spotkali. Po śmierci Sommera w lecie 1930 roku dyrektor szkoły snycerskiej w Cieplicach, wybitny rzeźbiarz Cirillo dell’ Antonio wykonał popiersie pisarza, które stało do 1945 roku w domu Charlotte Sommer na ulicy Wolności. Gdzie jest dzisiaj, nie wiadomo. Po uroczystościach pogrzebowych, z których relacje ukazały się w większości dolnośląskich periodyków, urna z prochami pisarza spoczęła w rodzinnym grobowcu (istniejącym do dziś) w Dobromierzu. Spuścizna literacka pisarza tzw. Fedor-Sommer-Archiv znajduje się dzisiaj w zbiorach Instytutu Herdera w Marburgu. Jedyne do tej pory tłumaczenie jego dzieł, tzn. zbioru opowiadań „Rokokowy sekretarzyk” ukazało się w wydawnictwie Karkonoskiej Państwowej Szkoły Wyższej w 2011 roku. Przypisy:[1]Por. F. Sommer, Aus frühesten Jugendtagen. W: Der Wanderer im Riesengebirge, nr 9, 1929 r., s. 131-133. [2]Fedor Sommer, Die Zillertaler, Halle 1925, s. 234, przekład: Józef Zaprucki. Dzieła:
Dzieła dramatyczne:
Literatura (wybór):
Materiał ilustracyjny:
Autor - Józef Zaprucki |
Słownik Biograficzny Ziemi Jeleniogórskiej | © Książnica Karkonoska 2014 Jelenia Góra |